Aż 35,6 proc. badanych Polaków zapytanych, kogo widzieliby na stanowisku premiera po wyborach nie wiedziało, kogo wskazać - wynika z sondażu IBRIS.
IBRiS zapytał badanych, kogo widzieliby w fotelu szefa rządu po wyborach. Aż 35,6 proc. respondentów nie wiedziało, kogo wskazać - informuje "Rzeczpospolita".
"Elektorat PiS jest zdecydowany i w 90 proc. wskazuje na Mateusza Morawieckiego. Elektorat opozycji - a przede wszystkim PO - wciąż poszukuje kandydatów i ma kłopoty z określeniem, kto powinien być szefem rządu. Grzegorza Schetynę wskazało 16 proc. wyborców PO z 2015 r." - informuje "Rzeczpospolita" omawiając wyniki sondażu IBRIS.
Gazeta wyjaśnia, że badanie miało dwa warianty: wskazania spontaniczne i lista nazwisk proponowana przez ankietera.
"Najbardziej zmienia się w nich pozycja Władysława Kosiniaka-Kamysza. Prezes PSL sam z siebie nie przychodzi wyborcom do głowy często, ale jego szanse rosną, gdy jest przez kogoś proponowany na szefa rządu" - czytamy w gazecie.