IBRiS na zlecenie „Rzeczpospolitej" zbadał poparcie dla partii politycznych w wyborach do Sejmu i Senatu w dwóch, nieodległych od siebie momentach: 8–9 listopada, czyli tuż po drugiej turze wyborów samorządowych, a potem 13 listopada, po obchodach 100. rocznicy odzyskania niepodległości.
Obchody i święto państwowe przyniosły PiS dodatkowe punkty. Po II turze wyborów samorządowych PiS notował poparcie na poziomie 37 procent. Po 11 listopada - ok. 40 procent.
Platforma Obywatelska może liczyć na większe poparcie, kiedy startuje sama. W koalicji z Nowoczesną miała 27 proc. poparcia w obu pomiarach, a samotnie mogłaby liczyć na 28 lub 30 proc.
Trzecią siłą jest lewica, ale ze wsparciem nowej partii Roberta Biedronia. Bez niej SLD otrzymuje 6–8 proc., a partia Razem 2 proc. Jednak jeśli nową partię wziąć pod uwagę, otrzymuje ona 6–9 proc., co powoduje, że potencjał całej lewicy sięga ogółem nawet 15 proc.