Nowe badanie poparcia, które przeprowadził IBRiS w pierwszych dniach kwietnia pokazuje, że pozycja Prawa i Sprawiedliwości osłabła. Ankietowani "tylko" w 31,8 proc. są gotowi oddać głos na rządzącą formację. Od marcowego, analogicznego badania PiS straciło zauważalne 7,6 proc.
Platforma Obywatelska otwiera zestawienie formacji opozycyjnych w kwietniu z poparciem 23,5 proc. Wzrost opozycyjnej partii względem marca wynosi 1 proc.
Trzecie miejsce to Sojusz Lewicy Demokratycznej (SLD), który w 2015 r. nie zdołał zmobilizować 5 proc. głosujących. W kwietniu 2018 r. taki wynik to tylko wspomnienie. SLD chce poprzeć w badaniu IBRiS 12,1 proc. pytanych. Wzrost Sojuszu względem marca to 2,4 proc.
Dalsze miejsca zestawienia to: Kukiz'15 z poparciem 8,5 proc. (+1,7), PSL popierane przez 5,9 proc. wyborców (+0,7 względem marca) i Nowoczesna. Partia Katarzyny Lubnauer ledwo pokonuje próg wyborczy. Wynik formacji zakładanej przez Ryszarda Petru to 5,1 proc. (od marca nieznaczny wzrost o 0,1 proc.).
Lewicowa partia Razem w badaniu IBRiS może liczyć na 2,1 proc. poparcia. Ten wynik nie daje wejścia do parlamentu. Poza Sejmem także partia Wolność. Siła Janusza Korwin-Mikkego ma śladowe poparcie wysokości 0,9 proc.
Co dziesiąty pytany nie wie na kogo oddać głos.
Gdyby wyniki miały przełożyć się na mandaty Sejm wyglądałby następująco: PiS z większością 194 posłów, Platforma - 135 mandatów, SLD - 58 foteli w Sejmie, Kukiz'15 - 42 deputowanych, PSL - 20, a Nowoczesna - 10 mandatów. W przypadku Nowoczesnej nie można by było więc mówić o klubie poselskim.
Badanie przeprowadzono na zlecenie "Rzeczpospolitej" 4 kwietnia br. Przepytanych zostało 1100 pełnoletnich obywateli. Wyniki porównawcze z marca pochodzą z badania IBRiS z początku ubiegłego miesiąca.