Poparcie dla PiS jest stabilne i wynosi 47 proc. Koalicja Obywatelska ma 28 proc., zaś Lewica może liczyć aż na 13 proc. PSL z Kukizem wchodzą do Sejmu, reszta ugrupowań nie przekracza progu - tak wynika jak wynika z obliczeń wykonanych dla tygodnika "Polityka" przez brytyjskiego politologa Bena Stanleya na podstawie średniej sondażowej z ostatnich dni.
Według wyliczeń Stanleya, PiS mógłby liczyć na 252 mandaty, KO – na 135, Lewica – 52, PSL-Kukiz – 17, a Konfederacja – 3.
Przy wyliczeniach preferencji partyjnych Stanley użył używa modelu statystycznego, którego prekursorem był amerykańsko-australijski politolog prof. Simon Jackman. Pod uwagę wzięto sondaże IBRiS, Estymator, Kantar, Pollster, CBOS i Social Changes.