45 proc. poparcia dla prezydenta Andrzeja Dudy, 23 proc. dla kandydatki KO Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, 12 proc. dla kandydata Lewicy Roberta Biedronia - to wyniki pierwszego zleconego przez Lewicę sondażu prezydenckiego, do którego dotarł "Super Express".
W rozmowie z gazetą Biedroń odniósł się do wyników sondażu. "To bardzo dobry punkt wyjścia i jestem bardzo wdzięczny za zaufanie. Te 12 proc. to elektorat Lewicy z ostatnich wyborów. To znaczy, że panuje wśród nas niesamowita mobilizacja" - powiedział.
Zapewnił też, że teraz skupi się na przekonaniu do siebie nowych wyborców. "Chcę wejść do drugiej tury, a wtedy wszystko może się zdarzyć" - podkreślił Biedroń.