Centralny Port Komunikacyjny może za kilka lat stać się centrum biznesowym i komunikacyjnym Polski - powiedział 29 kwietnia premier Mateusz Morawiecki na dworcu Łódź Fabryczna.
"Głęboko wierzę, że Polska jest i może być takim wyraźnym centrum, sercem Europy pod wieloma względami, gospodarczym, transportowym, a Centralny Port Komunikacyjny może być za kilka lat sercem biznesowym, sercem komunikacyjnym Polski. Jest to znakomita lokalizacja, która jest do tego predystynowana pod wieloma względami" - powiedział Morawiecki.
Dodał, że budowa CPK to wielka szansa rozwojowa Polski "szansa nie tylko na przełamanie wiekowych zapóźnień, ale szansa na rozwój na miarę XXI wieku".
"Dzisiaj po kilku latach analiz przystępujemy do realizacji bardzo konkretnych planów. Nazywamy je na roboczo rozwinięciem linii - jednego centrum, jednego hubu - Centralny Port Komunikacyjny i dziesięć szprych, czyli takich arterii kolejowych odchodzących od tego Centralnego Portu Komunikacyjnego" - powiedział premier.
Jak zaznaczył szef rządu, CPK ma być nowoczesnym oknem na świat, jak kiedyś port w Gdyni. Dodał, że bez takich hubów komunikacyjnych nie ma szybkiego rozwoju gospodarczego.
Według Morawieckiego budując CPK, jednocześnie "tworzymy podwaliny pod właściwy rozwój w całym środkowoeuropejskim układzie państw".
Szef rządu przypomniał inicjatywę Trójmorza. Jego zdaniem CPK będzie jednym z głównych rozwiązań logistycznych dla krajów, które je tworzą. "A przynajmniej dla kilku państw nas otaczających" - powiedział.
Morawiecki poinformował, że za kilka lat z Warszawy do Katowic i Krakowa pociągi pojadą 250 km na godzinę. "To pierwsze konkretne rozwiązania układu komunikacyjnego, który tworzymy" - dodał.