Działacze KOD zostali cynicznie ocenieni przez Sławomira Neumanna jako niewiele warci - w ten sposób rzeczniczka SLD Anna Maria Żukowska skomentowała ujawnione przez TVP Info nagrania rozmowy Sławomira Neumanna (PO) z działaczami z Pomorza w 2017 r.
- Rzeczniczka SLD Anna Maria Żukowska oceniła, że TVP Info celowo opublikowało nagrania Neumanna na tydzień przed wyborami.
- Odnosząc się do treści utrwalonej na taśmach, rzeczniczka SLD oceniła, że nagrane na nich słownictwo "jest jakie jest". "Wszyscy jesteśmy ludźmi, ja też nie jestem święta, jeżeli chodzi o słownictwo" - przyznała.
- Oceniła, że słowa Neumanna, dotyczące działaczy KOD, mogą być dla nich przykre. "To bolesne (dla działaczy KOD-PAP) usłyszeć takie słowa, że zostali w cyniczny sposób oceniani jako niewiele warci" - podkreśliła rzeczniczka SLD.
Chodzi o spotkanie Neumanna z lokalnymi działaczami PO z Tczewa, które miało miejsce pod koniec 2017 r. w Gdańsku. Wkrótce mają powstać listy przed wyborami samorządowymi. Neumann jest niezadowolony z sytuacji w mieście - podaje TVP Info. Na nagraniach Neumann w wulgarny sposób odnosi się do Tczewa - miejscowości wchodzącej w skład okręgu, z którego startuje do Sejmu. "Rzygam tym Tczewem. Słowo honoru ci daję, rzygam Tczewem (...) Dlatego, mówiąc szczerze, nie chcę zajmować się Tczewem, bo tam są same p***by, naprawdę" - mówił Neumann.
Jak napisał portal TVP Info, Neumann powiedział też do lokalnego działacza PO z Tczewa, że "nie ma KOD-u, KOD jest niczym". "Ci ludzie z tego KOD-u, bez organizacji, są niczym. Możesz mieć tysiąc ludzi, bez organizacji są niczym. Możesz mieć stu żołnierzy, którzy są, k..., spartanami i w...bią ten tysiąc w kosmos. Pospolite ruszenia w Polsce kończyły się tym, że się napili na końcu Sejmu, k.... Jak szło wojsko zaciężne przeciwnika, to wypier... do domu. Taki jest KOD. Nie wierz w takie rzeczy. Ci ludzie na końcu - patrz, kto jest sensowny i bierz go do siebie. To jest metoda. Kodziarze to nie jest żadna siła. Oni będą świetni wiesz do czego? Żeby brać komórki i filmować. Do tego się nadają, nic innego, naprawdę" - mówił Neumann.
Rzeczniczka SLD Anna Maria Żukowska oceniła, że TVP Info celowo opublikowało nagrania Neumanna na tydzień przed wyborami. "Te taśmy sobie leżały spokojnie gdzieś od 2017 roku i wypłynęły - nie przypadkiem - akurat w telewizji publicznej, gdzie pan Pereira (Samuel - szef portalu TVP.info - red.) publikował kolejne odsłony taśm z poprzedniej afery Sowy i Przyjaciele". Być może ma całą szafę tych taśm i będzie je teraz wypuszczał cyklicznie" - powiedziała Żukowska.
Odnosząc się do treści utrwalonej na taśmach, rzeczniczka SLD oceniła, że nagrane na nich słownictwo "jest jakie jest". "Wszyscy jesteśmy ludźmi, ja też nie jestem święta, jeżeli chodzi o słownictwo" - przyznała.
Ale - jak zauważyła - taśmy zwierają także kilka "przykrych rzeczy". Jak mówiła, chodzi jej zwłaszcza o słowa dotyczące działaczy KOD. "Poznałam ich, demonstrowałam razem z nimi. Są ludźmi zaangażowanymi, którzy rzeczywiście uwierzyli, że nośnikiem ich wartości, o które walczą, czyli przywrócenie praworządności, będzie największe opozycyjne ugrupowanie sejmowe, czyli PO" - powiedziała Żukowska.
Oceniła, że słowa Neumanna, dotyczące działaczy KOD, mogą być dla nich przykre. "To bolesne (dla działaczy KOD-PAP) usłyszeć takie słowa, że zostali w cyniczny sposób oceniani jako niewiele warci" - podkreśliła rzeczniczka SLD.
Żukowska zaznaczyła, że działacze KOD działali i organizowali masowe protesty w swoim wolnym czasie i za swoje pieniądze. W jej ocenie, wielu z nich na takie działania poświęcało nie tylko życie prywatne, ale też zdrowie. "Bardzo szanujemy te osoby i szkoda, że KOD został w ten sposób upolityczniony" - powiedziała rzeczniczka SLD.