Domagamy się od prokuratury natychmiastowego, oficjalnego ujawnienia wyniku testu kierowcy miejskiego autobusu, który brał udział we wtorkowym wypadku w Warszawie; apelujemy do prokuratury, aby nie pozwoliła grać tą sprawą w kampanii wyborczej - podkreślali w środę posłowie Koalicji Obywatelskiej.
Posłowie Koalicji Obywatelskiej w środę pod warszawską Prokuraturą Okręgową odnieśli się do wypadku, do którego doszło we wtorek w Warszawie z udziałem kierowcy miejskiego autobusu, u którego testy wykazały obecność środków odurzających.
Posłanka Kamila Gasiuk-Pihowicz podkreśliła na konferencji prasowej, że według doniesień mediów, prokuratura dysponuje informacjami, iż kierowca nie był pod wpływem środków odurzających. "Domagamy się od prokuratury natychmiastowego, oficjalnego ujawnienia wyniku testu" - mówiła posłanka.
"Apelujemy do prokuratury, aby nie pozwoliła grać tą sprawą w kampanii wyborczej. Apelujemy, żeby rządzący przestali wykorzystać instytucje takie jak: policja, jak prokuratura, do politycznej maszyny PiS-u" - dodała Gasiuk-Pihowicz.
Jak podkreśliła, "aby przeciąć wszelkie spekulacje i powoływanie się na jakieś plotki, na jakieś przecieki, które uprawiają w tym momencie rządowe media, opinia publiczna ma prawo natychmiast poznać i uzyskać oficjalne informacje z prokuratury na temat wszystkich wyników testów i informacji w tej sprawie".
Poseł Robert Kropiwnicki podkreślił, że młody kierowca, który prowadził autobus ma też prawo do obrony. "Ale okazuje się, że w państwie PiS młody człowiek może być wrobiony w każde świństwo, jeżeli służy to władzy" - powiedział poseł KO.
Według niego, "ta władza jest bezwzględna i nie uchyli się od tego, żeby poświęcić życie młodego człowieka, tylko po to, żeby ograć swoje niecne interesy polityczne". "Parę dni przed wyborami starają się wykorzystać ten wypadek do tego, żeby pokazać, że miasto jest źle zarządzane, a chcą tak naprawdę zaszkodzić przede wszystkim temu młodemu kierowcy, który ma 25 lat" - zaznaczył Kropiwnicki.
"I jeżeli prawdą jest - a mamy takie informacje, które pozyskaliśmy w drodze interwencji poselskich objęte tajemnicą poselską - że te testy na obecność środków odurzających u tego młodego człowieka są negatywne, to prokuratura powinna natychmiast ujawnić te informacje i natychmiast wypuścić tego człowieka z aresztu, bo nie ma żadnych podstaw do tego, żeby on przebywał w areszcie dłużej niż 24 godziny" - powiedział poseł KO.
Kropiwnicki również zaapelował do prokuratury o natychmiastowe ujawnienie wszelkich informacji na temat testu tego chłopaka. Poinformował, że wraz z posłanką Gasiuk-Pihowicz złoży w prokuraturze pismo z interwencją o ujawnienie tych informacji.
We wtorek około godz. 10.30 policjanci zostali powiadomieni o zdarzeniu, do którego doszło na ul. Klaudyny na warszawskich Bielanach. Kierowca miejskiego autobusu linii 181 uderzył tam w cztery zaparkowane pojazdy i latarnię. Jedna osoba, pasażerka autobusu, została z ogólnymi potłuczeniami przewieziona do szpitala. Jak poinformowała policja, 25-letni kierowca autobusu był trzeźwy, ale test na narkotyki wykazał w jego organizmie obecność środków odurzających. Mężczyzna został zatrzymany.