Platforma Obywatelska nie robi kampanii wyborczej na wałach przeciwpowodziowych; wizyta polityków PO na południu kraju była zaplanowana wcześniej w ramach akcji "13 okręgów w 3 dni" - mówili w piątek politycy PO.
- W piątek politycy PO, na czele z przewodniczącym Grzegorzem Schetyną i prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim, odwiedzili miejscowości poszkodowane w powodzi na południu kraju.
- Marcin Kierwiński (PO), pytany podczas konferencji prasowej o zarzut, że PO robi w ten sposób kampanię wyborczą odparł, że Schetyna nie kandyduje w wyborach do Parlamentu Europejskiego. "Trudno więc mówić, że ubiega się o głosy" - dodał.
- Według niego, politycy PO odwiedzili zalane miejscowości w ramach zaplanowanej wcześniej akcji "13 okręgów w 3 dni". "Trudno, żeby będąc na południu Polski, Grzegorz Schetyna nie odwiedził także tych, którzy potrzebują pomocy" - zaznaczył.
Kierwiński stwierdził też, że wizyta polityków PO "to odruch serca", a sam Trzaskowski odwiedzając poszkodowane samorządy pokazał "piękny gest solidarności". "Prezydent największego miasta mówi: Warszawa będzie solidarna z tymi, którzy tej pomocy potrzebują" - dodał.
Pytany ponownie na kolejnej z piątkowych konferencji prasowych o wizytę polityków PO na terenach poszkodowanych po intensywnych opadach deszczu, Kierwiński podkreślił, że "trasa akcji mobilizującej wyborców 13 okręgów w 3 dni była znana od poniedziałku". "Jest rzeczą zupełnie naturalną, że gdy ważni politycy są w regionie, który dotknięty jest klęską żywiołową, wyrażają słowa poparcia i deklarują wsparcie i to zadeklarował Grzegorz Schetyna" - dodał.
"My dzisiaj nie robimy kampanii na wałach; rozdajemy ulotki tam, gdzie nie ma klęski żywiołowej, natomiast tam, gdzie wydarzył się dramat są profesjonaliści, samorządowcy, którzy będą organizować pomoc, sprawią, że trafi ona bezpośrednio do potrzebujących" - powiedział rzecznik PO Jan Grabiec.
Kandydat do Parlamentu Europejskiego Andrzej Halicki dodał z kolei, że samorządowcy są tymi, którzy w sytuacji klęsk żywiołowych "są najbliżej ludzi". Według niego, Trzaskowski, będąc w przeszłości szefem resortu administracji i cyfryzacji "był tym ministrem, który organizował pomoc w sytuacji klęsk".
W czwartek kontrowersje wzbudziła wypowiedź Schetyny, który podczas konwencji Koalicji Europejskiej w Chorzowie stwierdził, że to, co PiS robi w sprawie powodzi, to "polityczny kabaret, a nie prawdziwe państwo". Zdaniem lidera Platformy, problemy związane z powodzią są "niezdarnie" rozwiązywane. "Wszyscy teraz walczą z powodzią, kto bardziej jest zaangażowany w kandydowanie, tym bardziej walczy" - mówił Schetyna.
Od środy w południowej Polsce z powodu intensywnych opadów deszczu dochodzi do podtopień. Jak podała Komenda Główna Straży Pożarnej, w piątek rano stany alarmowe na wodowskazach były przekroczone w 37 miejscach, a w 92 miejscach były przekroczone stany ostrzegawcze. Od wtorku straż pożarna ze względu na warunki pogodowe wyjeżdżała 6200 razy. Tylko od północy z czwartku na piątek doszło do ponad 220 interwencji.