Turystów w Beskidach jest nieco mniej niż przed pandemią i przyjeżdżają na krócej. Kurorty – choć jest drożej - nie świecą jednak pustkami – dowiedziała się PAP od osób odpowiedzialnych za informacje turystyczne w Wiśle i Szczyrku.
W Beskidach sezon "rozkręca się" zwykle na przełomie lipca i sierpnia. Sandra Kulka z informacji turystycznej w Szczyrku wskazała, że turystów jest więcej niż na początku wakacji. "Trwa Tydzień Kultury Beskidzkiej, a dodatkowo po ostatnim weekendzie poprawiła się pogoda. Widać, że ruch jest większy" - powiedziała.