Polska podzielona jest na dwie połowy. To żadne odkrycie. Ale jak właściwie jesteśmy podzieleni? Wedle jakiego kryterium?
Od ostatnich wyborów, to znaczy od roku 2015, ugruntował się podział na tych, którzy wierzą w państwo prawa i na tych, którzy mają do niego, i do opierającej się na nim demokracji, stosunek "nieco mniej zasadniczy". Tak twierdzi prof. Piotr Kulas, socjolog z Uniwersytetu Warszawskiego.
A podział na lewicę i prawicę? Na liberałów i konserwatystów? Na populistów i realistów?
- Z kategorią populizmu uważałbym - mówi prof. Kulas. - Dlatego, że często populizm staje się taką łatką przypinaną wrogom politycznym, którzy formułują postulaty socjalne.
Paradoks polskiej sytuacji polega na tym, że podziały w społeczeństwie następują w perspektywie prawicowej, najwyżej centro-prawicowej. Lewica praktycznie nie istnieje.
- I jedna z prawicowych partii proponuje - trafnie czy nie, szczerze czy nieszczerze - argumenty o charakterze społecznym, które ludzie akceptują - kontynuuje prof. Piotr Kulas. - Jednocześnie właśnie ta partia ma nieco inną wizję demokracji...
Oto cała rozmowa z prof. Piotrem Kulasem:
W następnej rozmowie, z drem Krystianem Dudkiem, o jeszcze innym podziale polskiego społeczeństwa. Zależy on od tego, kto jaką ogląda telewizję...
Zobacz także: Minimum 2 mln zł, by zostać europosłem i mieć zapewniony byt do końca życia