Wicerzecznik PiS Radosław Fogiel wyraził we wtorek (29 września) nadzieję, że jeszcze w tym tygodniu uda się poznać skład personalny zrekonstruowanego rządu. Jak powiedział, we wtorek spotka się Rada Koalicji, by rozmawiać m.in. o tym, jak będą funkcjonowały ministerstwa i jak zostaną podzielone.
- Uzgodniliśmy nasze stanowisko, mamy nasze propozycje dotyczące rekonstrukcji, jak chcielibyśmy, by wyglądał rząd - powiedział Radosław Fogiel.
- Dziś spotka się Rada Koalicji, gdzie koalicjanci przedstawią to samo ze swojej strony i myślę, że uda się nam uzgodnić kształt rządu. Mówię tu o kwestiach systemowych, jak będą funkcjonowały ministerstwa, jak będą podzielone, kto będzie odpowiadał za jakie działy administracji - dodał.
- Chcielibyśmy, aby nowy rząd, już po rekonstrukcji, został powołany w połowie tego tygodnia. Jak dodał, jeśli tak się nie stanie, do zmian dojdzie zapewne na początku przyszłego tygodnia - zaznaczył.
W poniedziałek wieczorem odbyło się spotkanie kierownictwa Prawa i Sprawiedliwości, które miało dyskutować o zmianach w Radzie Ministrów oraz harmonogramie powoływania rządu.
"Uzgodniliśmy nasze stanowisko, mamy nasze propozycje dotyczące rekonstrukcji, jak chcielibyśmy, by wyglądał rząd. Dziś spotka się Rada Koalicji, gdzie nasi koalicjanci przedstawią to samo ze swojej strony i myślę, że uda się nam uzgodnić kształt rządu. Mówię tu o kwestiach systemowych, formalnych, jak będą funkcjonowały ministerstwa, jak będą podzielone, kto będzie odpowiadał za jakie działy administracji" - powiedział Fogiel na antenie Programu Pierwszego Polskiego Radia.
"Mam nadzieję również, że jeszcze może w tym tygodniu uda się poznać personalia, jeśli chodzi o skład Rady Ministrów" - dodał.
Wicerzecznik PiS pytany był także o to, kiedy można spodziewać się oficjalnego powołania rządu. W poniedziałek rano szef KPRM Michał Dworczyk mówił w RMF FM: "Chcielibyśmy, aby nowy rząd, już po rekonstrukcji, został powołany w połowie tego tygodnia".
Jak dodał, jeśli tak się nie stanie, do zmian dojdzie zapewne na początku przyszłego tygodnia. Rzecznik prezydenta Błażej Spychalski wskazywał, że z uwagi na bardzo napięty kalendarz prezydenta Andrzeja Dudy dokonanie zmian w rządzie w tym tygodniu jest praktycznie niemożliwe.
Czytaj też: Suski: kwestie personalne w negocjacjach są jeszcze przed nami
"Oczywiście zdaję sobie sprawę, że pan prezydent może mieć zajęty kalendarz, również szczyt europejski w Brukseli angażuje pana premiera (Mateusza) Morawieckiego, (...) dlatego nie obiecam, nie dam sobie ręki uciąć, że powołania nastąpią w tym tygodniu. Zobaczymy, czy to będzie realne przy tym czym dysponujemy, czy będzie to możliwe dopiero w przyszłym tygodniu" - powiedział Fogiel.
"Akceptujemy rzeczywistość taką, jaką ona jest. Nie będziemy się obrażać na to, że doba ma 24 godziny" - dodał.
Fogiel odniósł się również do informacji, że Solidarna Polska i Porozumienie będą miały po jednym członku rządu kierującym ministerstwem, a dodatkowo koalicjanci PiS mają mieć zagwarantowane po jednym stanowisku ministerialnym w KPRM.