PiS wycofał się ze "straszliwego projektu" ws. zniesienia limitu 30-krotności składek na ZUS także pod naciskami posłów Konfederacji - uważa szef koła Jakub Kulesza. Konfederacja zapowiada złożenie wniosku o odwołanie Magdaleny Biejat (Lewica) z funkcji szefowej komisji polityki społecznej i rodziny.
Poseł PiS Marcin Horała w imieniu klubu PiS wycofał projekt ustawy znoszący limit 30-krotności składki na ZUS. Oświadczenie o wycofaniu projektu ustawy skierowane do marszałek Sejmu Elżbiety Witek zostało we wtorek po południu opublikowane w wykazie prac legislacyjnych.
We wtorek wieczorem podczas konferencji prasowej w Sejmie komentując decyzję PiS Kulesza oświadczył, że "presja ma sens".
- Pod naciskami między innymi koła poselskiego Konfederacja z mównicy sejmowej i w mediach, wycofano się z tego straszliwego projektu podniesienia składek na ZUS i zwiększenia nawet do 52 proc. opodatkowania pracy, tym samym wypychania najbardziej wykwalifikowanych pracowników poza granice naszego kraju - podkreślił poseł. Zapowiedział, że idąc za ciosem Konfederacja przedstawiła we wtorek w Sejmie projekt obniżki podatków, czyli podniesienia kwoty wolnej od podatku.
Poseł Konrad Berkowicz przekonywał, że 11 nowych posłów Konfederacji zmieniło jakość polskiej polityki.
Czytaj też: Gowin o 30-krotności na ZUS: Zjednoczona Prawica ma silne fundamenty programowe
- Dotychczasowa opozycja nie mogła wywierać żadnego realnego nacisku na władzę, na PiS, dlatego, że Prawo i Sprawiedliwość nie bało się - przy tej dużej polaryzacji, przy podziale polskiej sceny politycznej na dwa wrogie obozy - że wyborcy PiS-u przejdą na stronę Koalicji Obywatelskiej, czy Lewicy. Tymczasem Konfederacja jest ugrupowaniem, do którego już przepływają wyborcy PiS-u, na to wskazują sondaże. PiS panicznie boi się dalszego przepływu elektoratu z PiS-u do Konfederacji, i dlatego nasz głośny, skuteczny sprzeciw wobec tej ustawy spowodował, że PiS z tej ustawy się wycofało - ocenił Berkowicz.
Odnosząc się do składek na ZUS i wycofanego projektu PiS, poseł Janusz Korwin-Mikke zwrócił uwagę, że to socjaliści twierdzą, iż ubezpieczenie jest dla dobra ludzi. - Otóż rozumiem, że przymusowe ubezpieczenie najbogatszych jest za dobra najbogatszych. I dziwię się, że pan poseł Adrian Zandberg tak ochoczo takie "ozusowanie" popiera - ironizował Korwin-Mikke.
Poseł Artur Dziambor zauważył, że ustawa PiS była "sprzedawana", jako ta, która ma ograniczyć horrendalne zarobki najbogatszych.
- Czyli miała postawić jednych przeciwko drugim. A to jest to, co bardzo często Prawo i Sprawiedliwość robiło naszemu społeczeństwu, stawiało jednych przeciwko drugim i skutecznie dosyć, no bo wygrywa wybory już drugi raz - zauważył Dziambor.
- Cieszmy się wspólnie z tego, że rząd wycofał się z błędu, że zły projekt został przynajmniej chwilowo poniechany - podkreślił poseł Grzegorz Braun.
Dziambor zapowiedział, że Konfederacja będzie próbowała punktować wszystkie gospodarcze złe pomysły dla rozwoju przedsiębiorczości, a przede wszystkim jednoosobowej przedsiębiorczości.
Braun odniósł się do - jak mówił - tragicznych decyzji w sprawie składów prezydiów sejmowych komisji.
Przedstawił wniosek o odwołanie Magdaleny Biejat z funkcji szefowej komisji polityki społecznej i rodziny. Jak dodał, dzięki jego obecności w tej komisji zauważono, że zarysował się - jak mówił - tragiczny potencjalnie w skutkach sojusz PiS i SLD". Dodał, że wniosek o odwołanie Biejat Konfederacja przekaże w środę do informacji marszałek Sejmu Elżbiety Witek, a następnie będzie przekonywała członków komisji do złożenia pod nim podpisów.