Pięć lat więzienia grozi 66-latkce z Baboszewa (woj. mazowieckie), która zakopała cztery szczeniaki na swojej posesji - podała komisarz Kinga Drężek-Zmysłowska. Psy były zakopane kilka godzin, ale policjanci uratowali je - trafiły do weterynarza.
Drężek-Zmysłowska, oficer prasowy komendanta powiatowego policji w Płońsku, poinformowała, że do zdarzenia doszło w poniedziałek. Kobieta, która zakopała szczeniaki trafiła do policyjnego aresztu i usłyszała zarzut usiłowania zabicia zwierząt ze szczególnym okrucieństwem - zaznaczyła komisarz.