Przed Sądem Okręgowym w Białymstoku zakończył się we wtorek proces odwoławczy młodego mężczyzny, w pierwszej instancji nieprawomocnie skazanego na półtora roku więzienia za współudział w podpaleniach zabudowań gospodarczych w podmiejskiej gminie Michałowo.
Apelację złożył obrońca. Chce uniewinnienia od jednego z trzech zarzutów i kary łącznej w zawieszeniu. Prokuratura wnioskuje o utrzymanie kary, czyli więzienie bez zawieszenia. Wyrok ma być ogłoszony za tydzień. Już raz sąd miał ustaloną datę publikacji, ale z powodu choroby sędziego do ogłoszenia wyroku nie doszło. We wtorek proces odwoławczy odbył się od początku, strony powtórnie wygłosiły mowy końcowe.