M.in. zarzut usiłowania zabójstwa usłyszał w niedzielę 33-letni mężczyzna, który zaatakował policjanta nożem przed sklepem w Busku-Zdroju - przekazał rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach prok. Daniel Prokopowicz. Zatrzymanemu Łukaszowi Sz. grozi nawet dożywocie.
"33-latek usłyszał dwa zarzuty. Pierwszy jest to zarzut z usiłowaniem zabójstwa funkcjonariusza policji, dokonania czynnej napaści na tego funkcjonariusza, wywierania wpływu na czynności służbowe oraz spowodowania u niego obrażeń ciała. Drugi zarzut związany jest ze znieważeniem innego funkcjonariusza podczas i w związku z pełnieniem czynności służbowych" - powiedział rzecznik kieleckiej prokuratury. "Podejrzany nie przyznał się i skorzystał z prawa do odmowy składania zeznań" - dodał.
Jak podał prok. Prokopowicz, w związku z sobotnim atakiem na policjantów zarzuty postawione zostały również drugiemu z zatrzymanych mężczyzn. 37-latek jest podejrzany o kierowanie gróźb karalnych wobec "osoby innej niż pokrzywdzeni w przypadku pierwszego z podejrzanych". Jak wynika z późniejszego komunikatu prokuratury w tej sprawie, chodzi o klientkę sklepu. Mężczyzna także nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień.
Czytaj także: Patryk Jaki: mężczyzna, który zaatakował policjanta w Busku-Zdroju będzie odpowiadał za usiłowanie zabójstwa
Prokuratura przeanalizuje materiał dowodowy i podejmie decyzję w przedmiocie środków zapobiegawczych wobec podejrzanych. Jak powiedział Prokopowicz decyzja prokuratury będzie dotyczyć tego, czy "będą to środki wolnościowe w stosunku do każdego z tych podejrzanych, czy też będzie skierowany - wobec jednego lub obydwu - wiosek o tymczasowe aresztowanie".
"W tym postępowaniu równolegle cały czas są wykonywane czynności dowodowe zmierzające do uzupełnienia materiału dowodowego" - mówił prokurator. Dopytany jakie to czynności powiedział, że zatrzymani są po przesłuchaniu w prokuraturze. "Jeżeli zapadnie decyzja co do środków zapobiegawczych, to będą doprowadzeni do prokuratury, celem dyspozycji i przekazania do sądu lub zwolnienia środkami wolnościowymi" - mówił dziennikarzom TVN24 i TVP Info.
"Mając na uwadze charakter zarzutów postawionych 33-latkowi należy się spodziewać, że prokurator złoży wniosek o tymczasowy areszt. Jest to w chwili obecnej przedmiotem analizy" - ocenił.
Prokopowicz poinformował także, "że jak dotąd przesłuchano w tej sprawie świadków, w tym pokrzywdzonych, dokonano oględzin materiału internetowego, który obrazował przebieg zajścia".
Pytany, jakie działania planuje prokuratura, stwierdził, że "mówimy tutaj o przesłuchaniach i pozyskaniu dokumentacji medycznej, celem określenia charakteru obrażeń i możliwych obrażeń doznanych przez jednego z funkcjonariuszy. Dodał, że "prokuratura musi także zweryfikować kwestie powstania obrażeń u drugiego z policjantów".
Prokopowicz powiedział też, że "jeśli będzie potrzeba przeprowadzenia badania sądowo-psychiatrycznego - jednego lub obydwu podejrzanych - to takie badania, z ewentualna obserwacją sądowo-psychiatryczną - zostaną wykonywane". "Tutaj oczywiście muszą zaistnieć określone przesłanki do skierowania na badanie przez biegłych psychiatrów" - zauważył.