Obserwuję wzrost liczby zaburzeń lękowych, czyli tego, co było na przykład na początku pandemii – powiedział w rozmowie z PAP psychiatra Jacek Koprowicz, kierownik Przychodni Zdrowia Psychicznego w Centralnym Szpitalu MSWiA w Warszawie.
Chociaż - zdaniem psychiatry - jest coraz więcej symptomów wzrostu liczby zaburzeń równowagi psychicznej m.in. w związku z pandemią i rosyjską agresją na Ukrainę, to paradoksalnie, jako społeczeństwo stajemy się coraz bardziej obojętni na sytuacje kryzysowe. "Każdy stres, który na nas oddziałuje powoduje, że się w jakimś zakresie uodporniamy" - przekonywał Koprowicz.