Samorządowcy związani z opozycją po raz kolejny wprowadzają opinię publiczną w błąd. Samorządy nie stracą na Polskim Ładzie - zapewnił w środowym wpisie na Twitterze rzecznik rządu Piotr Müller. Według rzecznika rządu łączne dochody samorządów z PIT i CIT w przyszłym roku wzrosną o 10,3 proc. wobec prognoz samorządów.
Przedstawiciele władz samorządowych domagają się zwiększenia udziału samorządów w podatku PIT. Twierdzą, że ich budżety stracą w wyniku wprowadzenia rządowego programu Polski Ład. W środę przekazali apel w tej sprawie wicemarszałkom Sejmu. "Samorządowcy związani z opozycją po raz kolejny wprowadzają opinię publiczną w błąd. Samorządy nie stracą na Polskim Ładzie. Nasze rozwiązania gwarantują samorządom stabilne dochody, ułatwią planowanie i realizację budżetu przez JST" - napisał na Twitterze rzecznik rządu.
"W 2022 r. łączne dochody wszystkich JST z PIT i CIT - z uwzględnieniem dodatkowych 8 mld zł przekazanych przez rząd - będą wyższe o 10,3 proc. od dochodów prognozowanych przez same samorządy" - dodał.
Rzecznik rządu, który dołączył do swoich wpisów plansze z prognozami dochodów niektórych samorządów zapewniał, że dzięki rozwiązaniom zawartym w Polskim Ładzie i dodatkowym środkom przekazanym przez rząd dochody dużych miast w 2022 r. wzrosną.
"Potwierdzeniem poprawy kondycji finansowej polskich samorządów jest znaczący wzrost dochodów bieżących dużych miast" - napisał Müller.
Według samorządowców, którzy podpisali wspólny apel Polski Ład doprowadzi to do większej centralizacji państwa. "W imieniu naszych gmin postulujemy i domagamy się zwiększenia udziału samorządów w podatku PIT, adekwatnego do utraconych wpływów wynikających z ustaw wprowadzanych w tzw. +Polskim Ładzie+ oraz stworzenia Funduszu Rozwoju Polskiej Wsi, jako mechanizmu wyrównującego rozwój obszarów wiejskich i miejsko-wiejskich" - czytamy w apelu.
Marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik podkreślił w środę, że samorządowcy nie przyszli tylko po pieniądze. "Tak na prawdę pieniądze są tylko elementem samorządności. Przyszliśmy upomnieć się o państwo obywatelskie; państwo, w którym obywatele są podmiotem; państwo, w którym obywatele decydują od najmniejszej wspólnoty, sołectwa osiedla od dzielnicy w miastach" - powiedział Struzik.