Te wybory prezydenckie są o tym, czy w Polsce dalej będzie się nas dzielić i czy dalej będzie panować nienawiść, czy też będziemy mogli wreszcie być razem - powiedział kandydat KO Rafał Trzaskowski w Świdnicy (Dolnośląskie).
Trzaskowski mówił na spotkaniu z mieszkańcami Świdnicy, że niedzielne wybory prezydenckie są o tym, "czy w Polsce dalej będzie się nas dzielić i czy dalej będzie panować nienawiść, czy będziemy mogli wreszcie być razem".
"Ta władza i prezydent, który tej władzy służy, pokazali, jak ta władza jest po prostu ohydna. To co widzimy prze ostatnie dni, tygodnie i lata, to próba dzielenia nas, szczucia na nas, próba siania nienawiści od rana do wieczora" - powiedział Trzaskowski.
"Wczoraj, przedwczoraj, każdego dnia, jeżeli oglądacie partyjną telewizje, to widziecie tylko i wyłącznie nienawiść, dzielenie Polek i Polaków. Kogo oni jeszcze nie zaatakowali? Zobaczcie co się dzieje - homofobia, antysemityzm (...). Atakują Niemców, nauczycieli i nauczycielki, atakowali rodziców dzieci z niepełnosprawnościami, atakowali lekarzy, Ślązaków" - mówił Trzaskowski. Jak dodał, "odmawiali kobietom prawa o decydowaniu o swoim życiu".
"Obrazili chyba wszystkich, których mogli w Polsce obrazić. Został tylko smutny pan prezes ze swoim partyjnymi przyjaciółmi" - powiedział kandydat KO.
Jak mówił, zwraca się do wszystkich, którzy mówią, że "polityka jest brudna i wszyscy politycy są tacy sami". "Czy słyszeliście kiedyś z naszych ust tyle złych słów? Czy słyszeliście kiedykolwiek z ust polityków opozycji słowa o zdrajcach, o hołocie? Czy kiedykolwiek słyszeliście taką homofobię, antyfeminizm, takie ataki na wszystkich, którzy mają odwagę powiedzieć +mamy dość+"- powiedział.
Jak dodał, te wybory są o tym, czy będziemy żyli w kraju, w którym prezes partii rządzącej może bezkarnie mówić, "że jesteśmy hołota, że nie mamy polskiej duszy". "Gdzie jest prezydent Rzeczpospolitej, który powinien temu wszystkie sam powiedzieć +mamy dość+? Gdzie jest Andrzej Duda?" - pytał Trzaskowski.