Szanse na rozwiązanie kryzysu migracyjnego dostrzegam w holistycznym podejściu, łączącym pomoc humanitarną, współpracę rozwojową, a także operację wojskową - powiedziała premier Beata Szydło na spotkaniu z ambasadorami RP.
• Polska będzie jeszcze aktywniej włączać się w pomoc humanitarną w państwach, gdzie toczą się konflikty - powiedziała premier.
• Nie zgodzi się jednak na rozwiązania ws. uchodzców, które zostały narzucone przez UE - zaznaczyła.
• Tylko skuteczna ochrona zewnętrznych granic Unii Europejskiej może powstrzymać falę nielegalnej migracji - oceniła.
• Dodała też, że Polska stawia w tej chwili na bardzo szybki rozwój i na bezpieczeństwo swoich obywateli.
• Zmiany, które wprowadzamy pokażą, że Polska jest państwem z którym trzeba się liczyć - wyjaśniła.
Premier Beata Szydło wzięła udział w spotkaniu z ambasadorami RP. Podczas spotkania odniosła się do kwestii bezpieczeństwa. Podkreśliła, że "Polska jest dziś dużo bezpieczniejszym krajem niż dwa lata temu". "Jednocześnie z obawą obserwujemy poczynania naszych sąsiadów, chociażby w kontekście ćwiczeń Zapad 2017, które rozpoczną się za tydzień za naszą wschodnią granicą" - zaznaczyła.
Premier dodała, że realizacje postanowień podjętych podczas ubiegłorocznego szczytu NATO w Warszawie, zwłaszcza obecność żołnierzy sojuszniczych w Polsce i krajach bałtyckich, "stała się wyraźnym sygnałem, że dalsze próby podważania ładu europejskiego nie będą tolerowane".
Czytaj też: Szydło na spotkaniu ambasadorów RP: Polska nie opuści Unii Europejskiej. Chcemy reformy wewnętrznej UE
"Dużym osiągnięciem jest konsolidacja państw naszego regionu wokół najważniejszych, wspólnych dla wszystkich partnerów tematów politycznych i rozwojowych" - dodała premier odnosząc się do współpracy Grupy Wyszehradzkiej, tzw. "dziewiątki" bukaresztańskiej oraz inicjatywy Trójmorza.
"Jako region przestaliśmy być biernymi peryferiami, staliśmy się aktywnymi uczestnikami debaty nad przyszłością UE; daliśmy impuls do rozwoju współpracy regionalnej w wielu dziedzinach" - przekonywała premier.
Polska nie zgodzi się na narzucone rozwiązania ws. uchodźców
Premier oceniła też, że "obecne tendencje wskazują, iż imigranci zarobkowi dominują liczbowo nad uchodźcami". W związku z tym - mówiła - "szanse na rozwiązanie kryzysu migracyjnego dostrzegam w holistycznym podejściu, łączącym pomoc humanitarną, współpracę rozwojową, a także operację wojskową".
"Jednak, aby powstrzymać obecną falę migracji niezbędne jest zapewnienie szczelności granic. Tylko skuteczna ochrona zewnętrznych granic UE może powstrzymać falę nielegalnej migracji" - powiedziała premier.