Do mrożącej krew w żyłach sytuacji doszło na stacji benzynowej przy ulicy Sanguszki. Kierowca volvo zajechał drogę wyjeżdżającej skodzie. Wyskoczył z auta i zaczął na nią wulgarnie krzyczeć. Gdy otworzyła okno, uderzył ją w pięścią w twarz. Natychmiast zareagował strażnik miejski, który unieszkodliwił agresora.
W wolnym czasie kierownik referatu straży miejskiej pojechał zatankować samochód. Już miał odjechać, gdy zobaczył jak ruszającej przed nim skodzie drogę gwałtownie zajechało volvo. Z auta wyskoczył 55- letni mężczyzna, podbiegł do skody i zaczął krzyczeć i przeklinać do kierującej nią kobiety. Gdy ta otworzyła okno mężczyzna uderzył ją pięścią w twarz, po czym próbował odejść do swojego samochodu.