Bezpośrednie inwestycje zagraniczne stymulują wzrost gospodarczy, ale istotne jest, w jakim horyzoncie czasowym się to dzieje. Jest to szczególnie ważne zarówno dla inwestorów i podmiotów finansujących, jak i beneficjentów, czyli regionów lub całych krajów - wskazywali eksperci podczas VI Wschodniego Kongresu Gospodarczego w Białymstoku.
- Dla rozwoju bezpośrednich inwestycji zagranicznych, szczególnie we wschodniej Polsce, bardzo ważne jest subsydiowanie zarówno na poziomie krajowym, jak i lokalnym.
- Wybór lokalizacji inwestycji zależy od tego, czy w danym miejscu, oprócz przyjaznego środowiska, istnieje także system subsydiowania.
- Samorządy powinny mieć zdolność do myślenia perspektywicznego i zaproponowania takiej inwestycji specjalnych warunków.
- Debata „Bezpośrednie inwestycje zagraniczne w Polsce”, odbyła się podczas VI Wschodniego Kongresu Gospodarczego w Białymstoku.
- Poziom istotności bezpośrednich inwestycji zagranicznych zależy od poziomu rozwoju danego kraju. Inwestycje te są istotne, ponieważ mają wpływ na bezrobocie, wspierają transfer know-how i umiejętności - podkreśla Patryk Borzęcki, Associate Director i Regional Head of Manufacturing and Services w Europejskim Banku Odbudowy i Rozwoju.
- Inwestycje zagraniczne mogą być też ukierunkowane na aktywizację konkretnych regionów, grup społecznych, kooperantów z inwestorami - zauważa Borzęcki.
Przedstawiciel Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju dodaje, że istotny jest rachunek ekonomiczny i społeczny związany z subsydiowaniem tych inwestycji, a także wiarygodność kraju, w którym są realizowane.
Dla rozwoju bezpośrednich inwestycji zagranicznych, szczególnie we wschodniej Polsce, bardzo ważne jest subsydiowanie zarówno na poziomie krajowym, jak i lokalnym. Samorządy powinny posiadać zdolność do myślenia perspektywicznego i zaproponowania takiej inwestycji specjalnych warunków.
Czytaj też: Polska przyciąga coraz więcej firm z zagranicy. Idziemy na rekord
- Inwestycje zagraniczne podzieliłbym na kilka elementów. Żeby w ogóle myśleć o inwestycjach, to musi być potrzeba zainwestowania w rozwój przedsiębiorstwa. Po drugie musi być właściwe środowisko i otoczenie tych inwestycji, w których mogą się one osadzić. Po trzecie, i najważniejsze, to jest kadra. Chodzi o zdolność do absorpcji tych inwestycji przez lokalne przedsiębiorstwa - mówi dyrektor ds. public affairs Michelin Polska Grzegorz Wojasiński, dodając, że w długiej perspektywie inwestycje powinny się opierać na kadrach lokalnych.
Zauważa, że inwestycje i wybór lokalizacji do ich realizacji w dużej mierze zależy od tego, czy w danym miejscu, oprócz przyjaznego środowiska, istnieje także system subsydiowania - na poziomie krajowym lub europejskim.