Wskaźnik Rynku Pracy (WRP), informujący z wyprzedzeniem o przyszłych zmianach wielkości bezrobocia, po czterech miesiącach umiarkowanego wzrostu ponownie spadł - podało we wtorek Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC).
"Najbliższe miesiące zwykle nie są korzystne dla pracowników ze względu na spadek zatrudnienia przy pracach sezonowych, głównie w budownictwie, rolnictwie i przemyśle rolno-spożywczym. W ostatnich latach w okresie listopad-luty stopa bezrobocia wzrastała o 0,3 do 0,6 punktu procentowego. W tym roku, wobec dużego zapotrzebowania na pracowników i wysokiej podaży ofert pracy, sezonowe wzrosty stopy bezrobocia mogą być znacznie mniejsze" - napisano w komunikacie.
Według ekspertów BIEC obecnie pięć składowych wskaźnika działa w kierunku spadku stopy bezrobocia, wpływ dwóch jest "umiarkowanie dodatni" na wartości wskaźnika, zaś jedna zmienna (średni tygodniowy czas pracy) dość istotnie oddziałuje na wzrost wskaźnika, a w konsekwencji wyższą stopę bezrobocia.
Jak podkreślono, ogólny klimat koniunktury w sektorze przedsiębiorstw przemysłowych był we wrześniu oceniany pozytywnie, podobnie jak przed miesiącem; ocenom tym towarzyszyły pozytywne opinie na temat ogólnego stanu koniunktury oraz równie pozytywne prognozy dotyczące wielkości zatrudnienia.
Ponownie przeważyła liczba przedsiębiorstw prognozujących wzrost liczby pracowników nad tymi zapowiadającymi głównie zwolnienia. W ujęciu wielkościowym jedynie wśród małych przedsiębiorstw odsetek firm prognozujących wzrost zatrudnienia zrównał się z odsetkiem planujących zwolnienia - zaznaczono. Wśród średnich i dużych firm przeważają te, które planują wzrost liczby pracowników.
W ujęciu branżowym zwolnienia zapowiadane są głównie wśród producentów odzieży, a największe wzrosty liczby pracowników przewidywane są przez producentów z branży transportowej oraz w poligrafii.
Według BIEC nadal obserwujemy wysoką podaż ofert pracy trafiających do Powiatowych Urzędów Pracy. Co prawda, we wrześniu w urzędach pracy zarejestrowano o blisko 5 tys. mniej ofert pracy niż w sierpniu br. (spadek relatywny na poziomie 3,5 proc.), jednak w porównaniu z rokiem ubiegłym było ich o 12 proc. więcej.