Polski producent okien dachowych Fakro zarzuca duńskiej Grupie Velux nieuczciwą konkurencję. Sprawa trafiła nawet do Komisji Europejskiej, ale ta nie pali się do rozstrzygnięcia sporu - informuje "Gazeta Wyborcza".
"Spotykamy się w czwartą rocznicę złożenia przez nas skargi do Komisji Europejskiej. Od tego momentu nie podjęła ona żadnych decyzji, ani o odrzuceniu skargi, ani o otwarciu postępowania" - powiedział podczas spotkania z dziennikarzami Janusz Komurkiewicz z zarządu Fakro.
Jednym zarzutów wobec Veluxu jest stosowanie tzw. drapieżnych cen. Chodzi o to, że duński koncern sprzedawał swoje produkty poniżej kosztów ich produkcji, żeby uniemożliwić polskiemu konkurentowi wejście na dany rynek.
Jednak Velux zapewnia, że zarzuty są bezpodstawne. "Grupa Velux nie podejmowała i nie podejmuje działań sprzecznych z regułami konkurencji" - oświadczył duński koncern.
Velux ocenił, że "działanie Fakro ma na celu oczernianie Grupy Velux w oczach opinii publicznej". Koncern nie odniósł się przy tym szczegółowo do zarzutów ze względu - jak podkreślił - "zasadę niekomentowania toczących się postępowań".
Biurowce na sprzedaż i biura do wynajęcia. Zobacz oferty na PropertyStock.pl