Plan Morawieckiego - zakładający oparcie rozwoju kraju na wiedzy i rosnących kompetencjach społeczeństwa - nie ma szans na powodzenie bez efektywnych sektorów nauki i szkolnictwa wyższego - powiedział w czwartek wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin.
"Z tego powodu powstał plan Morawieckiego - on zakłada zmianę dotychczasowego podejścia do polityki innowacyjnej oraz oparcie rozwoju kraju na wiedzy i rosnących kompetencjach społeczeństwa. Jeśli od tej strony spojrzeć na plan premiera Morawieckiego, to nie ma on szans powodzenia bez efektywnych sektorów nauki i szkolnictwa wyższego" - powiedział i zaznaczył, że aby plan odpowiedzialnego rozwoju gospodarczego Polski się powiódł, należy na niego nałożyć strategię rozwoju polskiej nauki i szkolnictwa wyższego.
Szef resortu nauki przypominał, że taka strategia powstała - to tzw. strategia Gowina, na którą składają się trzy filary: pakiet zmian dla nauki i szkolnictwa wyższego, społeczna odpowiedzialność nauki, a także budowanie pomostów między nauką i gospodarką.
"Jednym z najważniejszych filarów (tej strategii - przyp. PAP) z punktu widzenia interesów państwa jest zbudowanie prawdziwego partnerstwa między nauką a gospodarką" - powiedział Gowin. Jak dodał, sektory nauki i szkolnictwa wyższego przechodziły w ostatnim ćwierćwieczu liczne zmiany, które jednak nie miały charakteru strukturalnego.
"Wyzwanie planu odpowiedzialnego rozwoju sprawia, że nauka i szkolnictwo wyższe muszą stać się jednym z prawdziwych kamieni węgielnych polskiego społeczeństwa i gospodarki. Wiem, że nakłada to szczególne zobowiązania na rząd, w tym zwłaszcza na ministra nauki i szkolnictwa wyższego. Bez spełnienia tych zobowiązań ze strony rządzących - przede wszystkim zobowiązania do wzrostu nakładów na naukę i szkolnictwo wyższe - nie powiedzie się zbudowanie nowoczesnej gospodarki, nowoczesnego społeczeństwa. Nie powiedzie się realizacja planu premiera Morawieckiego. To nasza rządowa część odpowiedzialności" - powiedział Gowin.
Minister zaznaczył, że problemem polskiej nauki i gospodarki jest niski poziom generowania i komercjalizacji wiedzy. "Świadczy to o słabych bądź nieistniejących powiązaniach pomiędzy nauką, szkolnictwem wyższym oraz przedsiębiorstwami" - mówił. Zaznaczył, że innowacyjność potrzebuje aktywniejszej roli państwa. "W ciągu najbliższych lat musimy stworzyć samonapędzający się system, w którym sektor edukacji będzie kształcić odpowiedzialnych, kompetentnych i przedsiębiorczych obywateli, którzy w sektorze nauki będą generować nową wiedzę, a w przedsiębiorstwach i urzędach administracji publicznej będą ją wdrażać w postaci nowych produktów i usług" - mówił minister.
Gowin podkreślił, że postępująca globalizacja oraz rozwój innowacyjnych produktów niesie też za sobą zagrożenia. "Kryzys roku 2008 był związany z zastosowaniem innowacji w sektorze finansowym. Dziś nie da się przewidzieć długofalowych skutków innowacji, tego komu przyniosą one korzyści, a kto na nich straci" - mówił.
Dodał, że innowacje mogą prowadzić do dramatycznej polaryzacji społecznej, przepaści pomiędzy bogatymi a biednymi. "Innowacja daje zamożność, budzi ambicje ludzkie, ale stosowana tylko jako mechanizm maksymalizacji zysków szybko doprowadzi do globalnego kryzysu, który może mieć charakter dużo głębszy niż ten z roku 2008" - mówił Gowin.
Minister dodał również, że oprócz innowacji technologicznej ważne są również innowacje inkluzywne, włączające. "Tu jest miejsce dla humanistyki i nauk społecznych, przez innowacje inkluzywne rozumie się inicjatywy, które bezpośrednio służą dobru ludzi o niższych dochodach, dobru grup wykluczonych. Polegają one często na modyfikacji istniejących technologii, produktów czy usług w celu zaspokojenia potrzeb ludzi biedniejszych" - mówił.
Biurowce na sprzedaż i biura do wynajęcia. Zobacz oferty na PropertyStock.pl