Rząd premiera Pedra Sancheza zatwierdził przepisy służące walce z zarobkową dyskryminacją kobiet w Hiszpanii. Na podstawie przyjętych we wtorek 13 października rozporządzeń przeprowadzane będą regularne kontrole w przedsiębiorstwach.
Jak poinformowała Yolanda Diaz, minister pracy i gospodarki społecznej, przyjęcie przez rząd nowego prawa jest wydarzeniem historycznym, służącym zakończeniu z zarobkową dyskryminacją z powodu płci.
"Od dzisiaj kończy się możliwość wynagradzania kobiet i mężczyzn za wykonanie tej samej pracy w sposób odmienny" - powiedziała minister po posiedzeniu rządu, na którym uchwalono nowe przepisy.
Diaz zaznaczyła, że równouprawnienie zarobkowe ma służyć nie tylko walce z dyskryminacją, ale również odbudowie hiszpańskiej gospodarki poszkodowanej wskutek Covid-19. Dodała, że w okresie pandemii sytuacja kobiet na rynku pracy uległa dalszemu pogorszeniu.
Według danych Krajowego Instytutu Statystycznego (INE) w Madrycie różnica w zarobkach między kobietami a mężczyznami wynosi ponad 21 proc. W ciągu roku Hiszpanki zarabiają średnio o 5700 euro mniej.
Biurowce na sprzedaż i biura do wynajęcia. Zobacz oferty na PropertyStock.pl