Rozpoczęły się przygotowania do zagospodarowania terenów likwidowanej kopalni Krupiński w Suszcu, gdzie mają być realizowane nowe inwestycje. Obecnie przyszli inwestorzy oglądają i oceniają teren pod kątem swoich potrzeb - wynika z informacji Spółki Restrukturyzacji Kopalń (SRK).
- 19 lipca Jastrzębska Spółka Węglowa, która ponad rok temu przekazała kopalnię do SRK, przedstawiła projekt zagospodarowania terenów Krupińskiego i podpisała listy intencyjne z podmiotami, które mają zaangażować się w jego realizację.
- W programie znalazły się m.in. przedsięwzięcia z sektora nowoczesnego przemysłu, w tym motoryzacyjnego, napędy wodorowe, elektrownia szczytowo-pompowa oraz zasilane zieloną energią mieszkania.
- Zarządzaniem projektem zagospodarowania terenów po likwidowanej kopalni ma zająć się spółka celowa, o której powołaniu zdecydowały w lipcu: spółka JSW Innowacje, Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna oraz Spółka Restrukturyzacji Kopalń.
Jak poinformował we wtorek wiceprezes SRK ds. likwidacji kopalń i ochrony środowiska Jacek Szuścik, przygotowania organizacyjne do zagospodarowania terenów Krupińskiego już się rozpoczęły - w ostatnich tygodniach w Suszcu gościli przedstawiciele trzech inwestorów, zainteresowanych realizacją swoich projektów na pokopalnianym terenie.
"W tej chwili zainteresowane firmy przyjeżdżają na kopalnię Krupiński, oglądają tereny, które są do zagospodarowania i tworzą plany zagospodarowania tego terenu. Od momentu przedstawienia koncepcji do dzisiaj mieliśmy już trzy takie wizyty" - powiedział dziennikarzom wiceprezes.
Odnosząc się do postulatu śląsko-dąbrowskiej Solidarności, która 19 lipca zwróciła się do ministra energii z wnioskiem o rozpoczęcie procedury sprzedaży likwidowanej kopalni Krupiński w drodze otwartego postępowania przetargowego, wiceprezes SRK powiedział, że informacje w tej sprawie ma jedynie z mediów. "Nic poważnego na temat sprzedaży (kopalni - PAP) nie wpłynęło" - powiedział Szuścik.
Jak mówił, decyzja o ewentualnym ogłoszeniu przetargu należy nie do zarządu SRK, ale do właściciela spółki, czyli Skarbu Państwa. Wiceprezes nawiązał do poświęconego kopalni Krupiński lipcowego posiedzenia sejmowej Komisji ds. Energii i Skarbu Państwa. "Komisja sejmowa, jak mi się wydaje, jednoznacznie odpowiedziała na wszystkie pytania wokół tego tematu" - powiedział Szuścik.
Podczas obrad komisji szefowie resortu energii mówili m.in. o niskiej wiarygodności inwestora deklarującego publicznie chęć kupna kopalni (chodzi o brytyjską firmę Tamar Resources) oraz poinformowali o możliwych nieprawidłowościach po stronie b. zarządu JSW odnośnie wykorzystania infrastruktury kopalni Krupiński przez prywatne spółki do eksploatacji sąsiedniego złoża węgla Orzesze. Sprawę bada prokuratura.
Przed tygodniem wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski ocenił w Katowicach, że odpowiedzią na związkowy postulat sprzedaży kopalni Krupiński w drodze otwartego przetargu jest przedstawiony niedawno przez JSW plan kompleksowego zagospodarowania terenu tej kopalni.
"Ta prezentacja, którą zrobiliśmy w Warszawie, daje odpowiedź (na pytanie o otwarty przetarg na kopalnię Krupiński - PAP). Czy chcielibyśmy, aby nie było inwestycji zakładu wagonów, elektrowni szczytowo-pompowej, inwestycji mieszkaniowej czy inwestycji związanej z nowymi technologiami wodorowymi? Tylko jeśli mielibyśmy z tego zrezygnować, moglibyśmy podejmować pomysły na ryzyko ogłoszenia konkursu" - powiedział dziennikarzom Tobiszowski, podkreślając, że JSW przedstawiła dobry, kompleksowy projekt nowoczesnego zagospodarowania pogórniczych terenów Krupińskiego. "Z jednej strony mamy inwestora, który robi trochę hałasu (...), a z drugiej mamy konkret, który przygotował zarząd JSW" - podsumował wiceminister.
Jak informowali na początku lipca przedstawiciele Spółki Restrukturyzacji Kopalń, dotąd z budżetu państwa na likwidację kopalni Krupiński wydano 188,3 mln zł. Zakład przeróbczy został zlikwidowany w 70 proc., przy czym dużą część maszyn i urządzeń przeniesiono do innych kopalń JSW. Spółka zagospodarowała również w innych kopalniach przenośniki taśmowe, zgrzebłowe i obudowy zmechanizowane. Zlikwidowano 18 km podziemnych wyrobisk, pozostało jeszcze 69 km, sprawne pozostają też kopalniane szyby.
W końcu marca ub. roku JSW przekazała kopalnię Krupiński, uznaną za trwale nierentowną, do SRK w celu likwidacji. Sprzeciwiali się temu związkowcy, ale też samorządowcy z Suszca i okolicznych miejscowości, którzy wskazywali, że Krupiński ma bogate złoża poszukiwanego na rynku węgla koksowego i przy odpowiednich inwestycjach oraz zarządzaniu ma perspektywę opłacalnego funkcjonowania przez kilkadziesiąt lat.
O reaktywację kopalni zabiega śląsko-dąbrowska Solidarność, która kilka tygodni temu zwróciła się do premiera Mateusza Morawieckiego, by objął osobistym nadzorem działania, umożliwiające ponowne uruchomienie Krupińskiego. Zainteresowana kopalnią jest brytyjska spółka Tamar Resources. Szefowie resortu energii oceniali jej ofertę jako niepopartą stosownymi dokumentami i zabezpieczeniami finansowymi.