Podstawowym założeniem nowego Kodeksu pracy (stary ma już 44 lata) jest stworzenie większej elastyczności na rynku pracy, ale w ramach umów o pracę. Pozostałe formy zatrudnienia mogą czekać wielkie zmiany.
Istotą nowego Kodeksu pracy ma być zwiększenie elastyczności na rynku pracy, ale w ramach umów o pracę. Ta forma zatrudnienia ma być dominująca, zaś pozostałe mają być tylko wyjątkami. Umowy cywilnoprawne (w tym umowy o dzieło) mają być zarezerwowane jedynie dla samozatrudnionych.
Autorzy zmian postulują za to wprowadzenie trzech nowych rodzajów umów o pracę: pracę dorywczą, pracę sezonową oraz pracę nieetatową. Ich stosowanie będzie jednak możliwe tylko w wybranych i ściśle określonych sytuacjach.
Zmiany mają też objąć urlopy, które niezależnie od stażu pracy mają mieć długość 26 dni.
Nowości można spodziewać się także w dziedzinie wynagrodzeń i telepracy. Ta ostatnia w formie pracy domowej będzie mogła występować jedynie w sytuacjach nadzwyczajnych. Co do zasady pracownicy będą musieli dysponować miejscem pracy spełniającym przepisy BHP.
Choć ostateczny efekt prac Komisji Kodyfikacyjnej nie jest znany, to jego założenia spotykają się już ze zdecydowaną krytyką, szczególnie ze strony niektórych pracodawców.
(...)
Czytaj więcej na ten temat w serwisie PulsHR.pl
Biurowce na sprzedaż i biura do wynajęcia. Zobacz oferty na PropertyStock.pl