Prócz rozwoju organicznego planujemy na ten rok być bardziej aktywnymi na rynku przejęć. W zeszłym roku i dwa lata temu integrowaliśmy po jednej nowej sieci detalicznej z naszą organizacją. W ostatnim roku stworzyliśmy ponad 1200 nowych miejsc pracy. W roku 2020 planujemy nie zwalniać tempa - mówi Krzysztof Trojanowski, dyrektor zarządzający formatem supermarket i członek zarządu Stokrotki.
Zaznaczył przy tym, że na pewno sytuacja na rynku związana z pandemią koronawirusa i wynikające z tego turbulencje sprawiają, że w kwestii akwizycji i przejęć pojawiają się nowe szanse.
- Dla nas podstawą jest rozwój organiczny, otwieranie nowych sklepów. To nasz fundament - podkreślił Krzysztof Trojanowski. - I w tym zakresie oczywiście czas epidemii jest nieco trudniejszy, ale realizujemy nasze cele i otwieramy nowe sklepy. Z racji naszego historycznego rozwoju jesteśmy mocniejsi na wschodzie i na południowym-wschodzie kraju, ale jesteśmy obecni w Polsce od Sanoka po Świnoujście - dodał.
Jeżeli jest dobra ofertę i dobre miejsce, to w każdym województwie Stokrotka, jak dekalruje, jest otwarta na rozwój.
- Dla nas liczy się, by były to możliwie najlepsze lokalizacje. Wypracowaliśmy metody ich oceny. Nie jest sztuką otworzyć dużo sklepów w krótkim czasie. Sztuką jest to, aby zrobić to w dobrych lokalizacjach. Do tego przykładamy największą wagę. Inwestujemy w horyzoncie kilku-, czy kilkunastoletnim - podkreślił Krzysztof Trojanowski.
Od kwietnia 2018 r. sieć Stokrotka należy do litewskiej Maxima Grupė, która przejęła spółkę Emperia.
Biurowce na sprzedaż i biura do wynajęcia. Zobacz oferty na PropertyStock.pl