Ułatwienia dla udziału małych i średnich przedsiębiorstw w zamówieniach publicznych zapowiedziała minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz. Jej zdaniem poprawi to konkurencyjność i obniży koszty realizcaji tych zamówień.
- Emilewicz podkreśliła, że zamówienia publiczne mają duży wpływ na rzeczywistość gospodarczą w Polsce, realizuje je 35 tysięcy podmiotów, a w ubiegłym roku 8 proc. PKB wypracowane zostało właśnie w przedsięwzięciach realizowanych w trybie zamówień publicznych.
- Zdaniem minister trzeba jednak w tej dziedzinie poprawić konkurencyjność.
- Chcielibyśmy, aby zamówienia publiczne były otwarte szerzej dla małych i średnich przedsiębiorców i tego typu rozwiązania chcielibyśmy w nowym prawie zamówień publicznych zapisać; pewną część, pewną pulę tych zamówień oddać tylko i wyłącznie dla małych i średnich przedsiębiorców - powiedziała minister Emilewicz w piątek w Lublinie, gdzie uczestniczyła w spotkaniu z przedsiębiorcami w ramach kolejnej konferencji poświęconej Konstytucji Biznesu.
Emilewicz podkreśliła, że zamówienia publiczne mają duży wpływ na rzeczywistość gospodarczą w Polsce, realizuje je 35 tysięcy podmiotów, a w ubiegłym roku 8 proc. PKB wypracowane zostało właśnie w przedsięwzięciach realizowanych w trybie zamówień publicznych.
Zdaniem minister trzeba jednak w tej dziedzinie poprawić konkurencyjność. - Statystki pokazują, że średnia konkurencyjność w tych postepowaniach w ubiegłym roku to było 2,48. To znaczy, że (średnio) niespełna trzy podmioty stawały do jednego postępowania. To oznacza, że jest za mało małych i średnich podmiotów, które do tych postępowań przystępują, bo wydaje się, że to jest jakaś wiedza tajemna, zawody dla wybranych - powiedziała Emilewicz.
Minister zapowiedziała, że proponowane zmiany w ustawie będą dotyczyć także uproszczenia procedur zamówieniowych, tak by były one łatwiejsze do zrozumienia dla tych, którzy zechcą do nich przystępować. Jej zdaniem większy udział w realizacji zamówień publicznych da też szansę "urosnąć" polskim małym i średnim firmom. - Jestem przekonana, że im więcej podmiotów gospodarczych będzie do tych postepowań przystępować, to będzie wyższa konkurencyjność, a co za tym idzie spadną koszty - na to liczymy - strony publicznej na realizację tych zamówień - dodała.
- To prawo, założenia ustawy, za chwilę przekażemy państwu do konsultacji. Bardzo gorąco zachęcam, aby się nad tym prawem zamówień publicznych również pochylić - mówiła Emilewicz do zgromadzonych w sali przedsiębiorców.
Emilewicz przypomniała także o skierowaniu do konsultacji projektu ustawy dotyczącej tzw. zatorów płatniczych, który zakłada m.in. skrócenie obowiązkowego ustawowego czasu płatności do 30 dni w relacjach symetrycznych przedsiębiorców (tzn. duży z dużym, mały z małym) i 60 dni w przypadku relacji asymetrycznych.
Jak dodała minister, przedsiębiorcy wskazują, że najczęstszym terminem płatności za towary czy usługi jest 180, 190 dni, dlatego zatory płatnicze to "niechlubna szpica, w jakiej Polska się znajduje" w porównaniu z innymi państwami Unii Europejskiej. - Ten system kredytowania się dużych u małych jest zbyt powszechny i staje się ogromną barierą rozwojową dla małych i średnich przedsiębiorstw. Przedsiębiorcy ci mówią, że to zatory płatnicze sprawiają, że oni nie inwestują, nie zatrudniają więcej osób, a wręcz są zmuszeni do zwalniania, czy też w skrajnych przypadkach firma przestaje istnieć - powiedziała Emilewicz.
Projekt zmian w ustawie zakłada także tzw. ulgę za złe długi, czyli wprowadzenie zasady, w której przedsiębiorca zapłaci podatek dopiero wtedy, gdy otrzyma zapłatę za już dostarczony towar czy usługę.
Emilewicz podczas swojego wystąpienia przypominała o różnych rozwiązaniach Konstytucji Biznesu i innych zmianach w prawie, ułatwiających prowadzenie działalności gospodarczej m.in. ulgach w płaceniu składek na ubezpieczenia społeczne, czy ustanowieniu instytucji rzecznika praw przedsiębiorców. W ocenie Emilewicz nowe rozwiązania wprowadzają "nową pozycję ustrojową dla przedsiębiorcy". "Przedsiębiorca po raz pierwszy po 1989 r. ma zapisane w systemie prawo, że co nie jest zakazane, to jest dozwolone. Jest obowiązek po stronie administracji korzystnych interpretacji wątpliwości prawnych na rzecz przedsiębiorcy" - powiedziała dziennikarzom.
W spotkaniu z przedsiębiorcami w Lublinie uczestniczyli także m.in. szef Krajowej Administracji Skarbowej Marian Banaś oraz wiceminister inwestycji i rozwoju Artur Soboń.