Na tydzień przed końcem roku wartość zamkniętych projektów inwestycyjnych obsługiwanych przez Polską Agencję Inwestycji i Handlu w 2017 r. przekroczyła 2 mld euro. To o około 300 mln euro więcej niż na koniec 2016 r - ocenił wiceprezes PAIH Krzysztof Senger.
- Wartość nakładów inwestycyjnych zadeklarowana w 2017 r. przez ok. 60 inwestorów zagranicznych, których projekty zostały sfinalizowane przez Agencję - to ponad 2 mld euro, podczas gdy na koniec 2016 było to ok. 1,7 mld euro. Rok 2015 zamknął się kwotą 720 mln euro.
- Polska ma kilka wysokotechnologicznych sektorów, które są najbardziej atrakcyjne dla zagranicznych inwestycji. To przede wszystkim BSS - usługi dla biznesu - i sektor motoryzacyjny. Bardzo mocną pozycję wzrostową ma sektor B+R (badania i rozwój) - specyficzny, bo jest połączony z innymi branżami, na rzecz których pracuje.
- - Globalne firmy lokują w Polsce coraz wyższe partie łańcucha wartości. To już nie tylko produkcja i montaż, ale przede wszystkim procesy obsługi różnych linii biznesowych oraz - co nas bardzo cieszy - centra badawczo-rozwoje dużych koncernów - podkreślił wiceprezes PAIH Krzysztof Senger.
Jak powiedział wiceprezes PAIH Krzysztof Senger, wartość nakładów inwestycyjnych zadeklarowana w 2017 r. przez ok. 60 inwestorów zagranicznych, których projekty zostały sfinalizowane przez Agencję - to ponad 2 mld euro, podczas gdy na koniec 2016 było to ok. 1,7 mld euro.
- To skok jakościowy w stosunku do lat poprzednich - ocenił, wskazując, że rok 2015 zamknął się kwotą 720 mln euro. Zwrócił też uwagę, że zauważalny wzrost notują inwestycje w sektorze badań i rozwoju.
Jak mówił wiceprezes PAIH, Polska ma kilka wysokotechnologicznych sektorów, które są najbardziej atrakcyjne dla zagranicznych inwestycji. To przede wszystkim BSS - usługi dla biznesu - i sektor motoryzacyjny. - Bardzo mocną pozycję wzrostową ma sektor B+R (badania i rozwój), specyficzny, bo jest połączony z innymi branżami, na rzecz których pracuje - powiedział Senger.
Zdaniem wiceprezesa PAIH, widać, że globalne firmy lokują w Polsce coraz wyższe partie łańcucha wartości. - To już nie tylko produkcja i montaż, ale przede wszystkim procesy obsługi różnych linii biznesowych. Ale także, co nas bardzo cieszy, centra badawczo-rozwoje dużych koncernów - podkreślił.
Senger przytoczył przykład branży AGD, która lokuje w Polsce coraz wyższe szczeble łańcucha wartości. - Firmy kojarzone zazwyczaj z produkcją i składaniem pralek czy lodówek, zaczynają sprowadzać do Polski procesy badawcze, związane z dopasowaniem ich produktów do wymagań środowiskowych, nowych potrzeb i oczekiwań klientów - ocenił.
PAIH przewiduje, że w 2017 r. najwięcej inwestycji zagranicznych, które wspiera Agencja, będzie pochodzić z USA oraz Niemiec, ale - jak podkreślił Senger - widać też bardzo silne zainteresowanie inwestorów azjatyckich. "Szczególnie cieszy konkretyzacja planów inwestycyjnych Chin. Dotychczas kontakty z Chinami polegały bardziej na obsłudze wizyt o charakterze bardziej politycznym - przedstawicieli władz prowincji czy miast. Natomiast zaczyna to schodzić już na poziom konkretnych projektów. Prowadzimy ich aktualnie 11" - mówił wiceprezes. Podkreślił, że nie mają one jeszcze decyzji inwestycyjnych, ale ich nakłady są już skonkretyzowane - ponad 1 mld euro - i deklarowanych ponad 7 tys. miejsc pracy.
Według wiceprezesa PAIH, wysoką aktywność wykazują też Japonia i Korea Południowa, przy czym inwestorzy z tych państw zaczynają lokować w Polsce strategiczne inwestycje z sektora szeroko pojętej elektromobilności. Senger przypomniał, że koreański LG Chem będzie budował fabrykę baterii do samochodów elektrycznych, a Toyota zamierza produkować silniki do samochodów hybrydowych.
- To reakcja tych koncernów na zmianę modelu motoryzacji. A Polska wyrasta na główne miejsce lokowania tego typu inwestycji w Europie Środkowo-Wschodniej - ocenił.
Biurowce na sprzedaż i biura do wynajęcia. Zobacz oferty na PropertyStock.pl