Z końcem 2017 r. zatrudnionych było 36 tys. skazanych; to rekordowa liczba; w ciągu ostatnich dwóch lat liczba pracujących więźniów wzrosła o 10 tys. - oświadczył wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki.
Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod tym linkiem.
- Rząd wdraża od 2016 roku program "Praca dla więźniów".
- Program przewiduje m.in. 40 hal produkcyjnych przy zakładach karnych i aresztach śledczych do 2023 roku.
- Patryk Jaki zwraca uwagę, że odpłatna praca więźniów umożliwia spłatę ich zobowiązań finansowych ze szczególnym uwzględnieniem zobowiązań alimentacyjnych.
Wiceminister Jaki odpowiadał 22 marca w Sejmie na pytanie posłów PiS o efekty realizacji rządowego programu "Praca dla więźniów". Poinformował, że zatrudnianie osadzonych przed ogłoszeniem programu wynosiło około 20 tys. osób. Wskazał, że na koniec 2017 r. zatrudnionych było 36 tys. skazanych, co - jak dodał - "jest rekordem w historii III Rzeczypospolitej".
Wiceszef resortu poinformował też, że od grudnia 2015 r. do grudnia 2017 r. liczba więźniów świadczących pracę wzrosła o 10 tys. Dodał, że w ramach rządowego programu w 2017 r. oddano do użytkowania sześć hal produkcyjnych, w których pracować będą skazani. Jak zaznaczył, w 2018 r. planowane jest zakończenie budowy kolejnych 17 hal, w których powstać ma dodatkowe 2 tys. miejsc pracy dla więźniów.
Jaki mówił, że dochody osadzonych osiągnęły w zeszłym roku wartość 238 mln zł i były wyższe od dochodów z 2015 r. o prawie 100 mln zł. "Wzrost liczby zatrudnienia osadzonych odpłatnie oraz dochodów osiąganych przez nich w połączeniu ze zwiększeniem potrąceń dokonywanych na fundusz aktywizacji zawodowej skazanych oraz rozwoju przywięziennych zakładów pracy spowodował, że wpływy do funduszu zwiększyły się w stosunku do 2015 r. o prawie 55 mln zł." - podkreślił.
Wiceminister wskazał też, że średnia liczba skazanych zatrudnionych poza zakładem karnym w 2017 r. wyniosła 9477. "Co oznacza, że codziennie blisko dziewięć i pół tysiąca osób pracowało poza zakładami karnymi i aresztami śledczymi. Są to osoby skazane za lżejsze przestępstwa. Wydałem bezwzględny zakaz pracy poza zakładami karnymi osobom skazanym za cięższe przestępstwa" - zaznaczył Jaki.
Czytaj także: W tej instytucji wzrost zatrudnienia robią bezkosztowo
Dodał też, że dyrektorzy okręgowi służby więziennej zawarli porozumienie z przedstawicielami regionalnych zarządów gospodarki wodnej w zakresie zatrudnienia skazanych. Podkreślił, że już w latach ubiegłych osadzeni byli zatrudniani w pracach przy regulacji i uporządkowywaniu koryt rzek.
Wiceszef resortu sprawiedliwości podkreślił, że odpłatna forma zatrudnienia więźniów jest priorytetem, ponieważ "umożliwia spłatę zobowiązań finansowych ze szczególnym uwzględnieniem zobowiązań alimentacyjnych".
Program "Praca dla więźniów" ogłoszono w kwietniu 2016 r. Jednym z jego założeń jest plan budowy - w latach 2016-2023 - 40 hal produkcyjnych przy zakładach karnych i aresztach śledczych, w których osadzeni będą mogli pracować.
Biurowce na sprzedaż i biura do wynajęcia. Zobacz oferty na PropertyStock.pl