Nieco ponad 1800 złotych na rękę zarabia pracownik małej firmy. To około tysiąca złotych mniej w porównaniu do przeciętnej płacy w firmach średnich i dużych. W mikroprzedsiębiorstwach, zatrudniających do dziewięciu osób, pracują prawie 4 miliony Polaków. Jakie są przyczyny ich tak niskich pensji i czy jest szansa na poprawę?
Według związkowców poziom płac w mikrofirmach jest katastrofalnie niski. Piotr Szumlewicz z OPZZ twierdzi, że powodem jest nastawienie drobnych przedsiębiorców na szybki zysk, konkurowanie niskimi kosztami pracy i słaba pozycja pracowników w takich firmach.
- W mikroprzedsiębiorstwach w Polsce nie istnieją związki zawodowe. Pracodawca jest trochę takim panem feudalnym, pracownicy mają niewiele do powiedzenia. Druga sprawa to to, że dane pokazują, że małe przedsiębiorstwa są w Polsce mało innowacyjne. To w ogóle trochę inny rodzaj gospodarki niż te duże przedsiębiorstwa. To problem strukturalny polskiej gospodarki, po prostu tych małych firm w stosunku do dużych jest za wiele - mówi Piotr Szumlewicz.
Przyczyn jest kilka
Ekonomista Banku Zachodniego WBK Piotr Bielski wskazuje, że wydajność pracy w małych firmach jest zdecydowanie mniejsza niż w dużych, i to jest jedna z głównych przyczyn dysproporcji w płacach. Z drugiej strony - dodaje ekspert - praca rejestrowana w oficjalnych danych nie zawsze jest całkowitym wynagrodzeniem pracownika - zdarza się przecież, że część pieniędzy pracodawca woli przekazać niezgodnie z prawem,"pod stołem", by płacić mniejszy podatek.
Eksperci zgadzają się że ta różnica w poziomie wynagrodzeń między mikrofirmami a korporacjami będzie się zmniejszać. Tempo tego zmniejszania zależeć będzie od poprawy wydajności, presji pracowników oraz skali wzrostu płacy minimalnej.