Na dworze robi się coraz cieplej. Prace w rolnictwie zaraz rozpoczną się pełną parą, ale już teraz sen z powiek spędza rolnikom niepewność co do zatrudniania do pracy sezonowej, zwłaszcza cudzoziemców zza wschodniej granicy.
Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod tym linkiem.
- Dyrektywa sezonowa zmusza nas do wprowadzenia nowych zezwoleń na prace sezonową. Utrzymujemy te preferencji, które były, nawet je przedłużamy, bo przez 9 miesięcy w ciągu roku kalendarzowego będzie można zatrudniać obcokrajowców. Promujemy tzw. wielosezonowe zezwolenia na maksymalny okres 3 lat. Te osoby, które są już znane i sprawdzone, przyjeżdżają do tego samego rolnika nie musiałyby już przechodzić całej procedury – wyjaśnia gość.
Okres przejściowy
Będą inne zmiany, korzystne dla rolników – mówi Stanisław Szwed.- W przypadku gdy jest już zezwolenie sezonowe i jest zła pogoda, a rolnik chce dać obcokrajowcowi jakieś inny rodzaj pracy to do 30 dni bez żadnego zezwolenia będzie mógł mu taką prace powierzyć. W dalszym ciągu utrzymujemy system oświadczeń, tak jak jest w tej chwili. Wprowadzamy jeszcze jedną ważną zmianę, wprowadzamy okres przejściowy, czyli dyrektywa wejście w życie od 1 stycznia 2018 roku, a przepisy przejściowe będą obowiązywały do końca 2018 roku.
Stanisław Szwed podkreśla, że nadal poszukiwane są jak najprostsze formuły umów o pracę czy cywilnoprawnych.
- Umowy o dzieło funkcjonują. Zdarzają się przypadki, że urzędy pracy, które są odpowiedzialny za system wydawania oświadczeń i zezwoleń odmawiają przyjęcia takiej propozycji, jeśli jest umowa o dzieło, a nie spełnia warunków takiej umowy, dlatego chcemy znaleźć prostsze rozwiązanie nową kategorię umów o dzieło – dodaje.
W polskim rolnictwie pracuje co roku około 300 tysięcy pracowników z państw trzecich, głównie z Ukrainy.
Biurowce na sprzedaż i biura do wynajęcia. Zobacz oferty na PropertyStock.pl