Resort rozwoju chce, by nowa ustawa o specjalnych strefach ekonomicznych zaczęła realnie obowiązywać od początku 2018 r. Do tego trzeba współpracy w ramach rządu i Sejmu, by cały proces legislacyjny przeprowadzić jeszcze w tym roku.
- Nowa ustawa o SSE ma zacząć obowiązywać od 2018 r.
- Zwiększyć się mają inwestycje małych i średnich firm oraz przedsiębiorstw zagranicznych.
- Do 2027 roku ma powstać w sumie 158,3 tys. miejsc pracy.
Ministerstwo Rozwoju planuje rozszerzyć zachęty inwestycyjne na obszar całej Polski, zamiast jedynie na terenach objętych specjalnymi strefami ekonomicznymi. Ma to zwiększyć wartość nakładów inwestycyjnych w perspektywie 2027 r. do 117,2 mld zł.
Do 2027 roku ma powstać w sumie 158,3 tys. miejsc pracy. Preferencje podatkowe będą uzależnione od trzech podstawowych, a zarazem jasnych i czytelnych kryteriów: lokalizacji i charakteru inwestycji oraz jakości tworzonych miejsc pracy.
- Dla nas idealna sytuacja byłaby taka, gdyby udało się cały proces legislacyjny, czyli z przygotowaniem ustawy i przeprowadzeniem jej przez Sejm przeprowadzić jeszcze w tym roku - wskazał wiceminister rozwoju Jerzy Kwieciński. Wówczas, jak dodał, nowe warunki inwestowania mogły obowiązywać już od początku 2018 roku.
Zaznaczył jednak, że to będzie bardzo silnie zależało od współpracy w ramach rządu, ale również w Sejmie.
Jak podkreślił wiceszef resortu rozwoju, wprowadzenie nowej ustawy o SSE jest niezwykle istotne.
Zyskają małe i średnie firmy
- To jest bardzo ważna ustawa, bardzo ważna zmiana, którą wprowadzamy w systemie inwestowania. Będzie miała ona duże znaczenie w Polsce, szczególnie dla firm małych i średnich, które chcą inwestować - zaznaczył.
Przypomniał, że zmianie ulegnie nie tylko charakter terytorialny inwestycji, które były do tej pory wspierane. Ocenił, że dzięki nowym warunkom zwiększą się inwestycje nie tylko małych i średnich firm, ale również przedsiębiorstw zagranicznych.
- Chcemy znacznie ułatwić dostęp do bardziej preferencyjnych warunków inwestowania dla małych i średnich firm. W ostatnich latach te inwestycje, które uzyskiwały wsparcie w ramach Specjalnych Stref Ekonomicznych to były głównie duże firmy i przedsiębiorstwa z zagranicy. My zakładamy, że dzięki nowym warunkom będzie nawet więcej firm zagranicznych, które będą chciały inwestować - powiedział Kwieciński.
Według wiceministra rozwoju, dzięki nowym przepisom przedsiębiorcy będą zwracali większą uwagę na charakter swoich inwestycji.
- Do tej pory głównie decydowały (takie czynniki- PAP), jak tworzone miejsca pracy i wielkości ponoszonych nakładów. Teraz będzie się liczyła jakość, czyli czego dotyczy dana inwestycja, jakie są tworzone miejsca pracy, i w których obszarach - czy biedniejszych, czy bogatszych - zaznaczył.
Kwieciński podkreślił, że resort oczekuje, by "instytucje, które są wbudowane w system polskich procesów rozwojowych spełniały wszystkie standardy".
- Nie tylko wymogi prawne, ale także standardy etyczne, czy merytoryczne w swoim funkcjonowaniu. To dotyczy również zatrudniania osób - zaznaczył Kwieciński.
Biurowce na sprzedaż i biura do wynajęcia. Zobacz oferty na PropertyStock.pl