Planowane rozszerzenie zachęt inwestycyjnych na obszar całego kraju jest „pomysłem na pewno ciekawym” – uważa prezes Słupskiej SSE. Obawia się jednak, że dla środkowego Pomorza, wykluczonego komunikacyjnie, to może być za mało, aby zachęcić do inwestowania w tym obszarze.
- Środkowe Pomorze, jest wykluczone komunikacyjnie, ma ograniczenia wynikające z lokalizacji tarczy antyrakietowej.
- Plany budowy głównej arterii komunikacyjnej dla regionu, drogi ekspresowej S6 się oddalają.
- Propozycje MR mogą nie wystarczyć, żeby zachęcić inwestorów do inwestowania w tym obszarze.
Ministerstwo Rozwoju poinformowało, że planuje rozszerzyć zachęty inwestycyjne na obszar całej Polski, zamiast jedynie na terenach objętych specjalnymi strefami ekonomicznymi (SSE). "Chcemy, aby cała Polska była strefą inwestowania" - mówił w środę w Krynicy Zdroju wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki przedstawiając plany resortu rozwoju dotyczące specjalnych stref ekonomicznych. Ministerstwo chce, aby nowe rozwiązania weszły w życie z początkiem 2018r.
Prezes zarządu Pomorskiej Agencji Rozwoju Regionalnego SA w Słupsku zarządzającej Słupską Specjalną Strefą Ekonomiczną (SSSE), Mirosław Kamiński powiedział w czwartek PAP, że jest to "pomysł na pewno ciekawy". "Cała Polska jedną strefą - nowe otwarcie" - podkreślił.
Ma jednak obawy, że dla takiego rejonu jak środkowe Pomorze, które - jak powiedział - jest wykluczone komunikacyjnie, które ma ograniczenia wynikające z lokalizacji tarczy antyrakietowej (w Redzikowie koło Słupska - PAP), to może nie wystarczyć, żeby zachęcić inwestorów do inwestowania w tym obszarze. "To może być za mało" - dodał. W jego ocenie, "środkowe Pomorze ma szczególnie trudną sytuację, jeśli chodzi o perspektywę działania". Podkreślił, że w ocenie inwestorów do najistotniejszych elementów wpływających na decyzję o inwestowaniu należą: dostępność komunikacyjna i dostępność wykwalifikowanej kadry, uczelni technicznych.
Przypomniał, że plany budowy głównej arterii komunikacyjnej dla regionu, drogi ekspresowej S6 "się oddalają". "Nie mamy argumentu, który przyciągnie inwestorów z uwagi np. na połączenie komunikacyjne" - dodał. Powołując się na Strategię Odpowiedzialnego Rozwoju powiedział, że środkowe Pomorze (Koszalin, Słupsk) należy do najbardziej wykluczonych pod względem komunikacyjnym obszarów w kraju. "Wiemy, że realizacja S6 na odcinku od Bożego Pola do Koszalina, czyli na obszarze, w którym położona jest SSSE i Słupsk, oddala się na lata 2023-2025" - argumentował.
Jako drugi czynnik w dużym stopniu warunkujący rozwój SSSE Kamiński wymienił lokalizację tarczy antyrakietowej w Redzikowie, która ogranicza możliwości inwestycyjne. "Te ograniczenia dotyczą obszaru w promieniu 35 km od bazy" - dodał.
Odnosząc się do planów MR powiedział, że "to czas pokaże, czy te zachęty będą na tyle korzystne dla inwestorów, że oni zechcą zainwestować na Pomorzu środkowym". W jego ocenie "może być problem". Przyznał, że strefa czeka na ostateczne dokumenty bo "na razie koncepcja została przedstawiona w zarysie".
Słupska SSE funkcjonuje od 1997 roku i obejmuje swym zasięgiem 910 hektarów gruntów pod inwestycje przemysłowe i usługowe, zlokalizowane w 18 podstrefach inwestycyjnych w dwóch województwach: pomorskim i zachodniopomorskim. Obecnie w strefie działalność prowadzi ok. 60 firm, które dotychczas zainwestowały 1,7 mld zł i zatrudniają ok. 6 tys. osób.
Biurowce na sprzedaż i biura do wynajęcia. Zobacz oferty na PropertyStock.pl