Praca po spożyciu alkoholu, dorabianie do pensji i załatwianie prywatnych spraw w czasie pracy - to tylko niektóre grzechy pracujących Polaków.
Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod tym linkiem.
Najbardziej krytycznie respondenci odnieśli się do przychodzenia do pracy pod wpływem alkoholu. Zdecydowanie negatywnie oceniono również przebywanie na zwolnieniu lekarskim pomimo braku choroby. Zaledwie 8 proc. osób aprobuje takie zachowanie.
Co siódmy respondent (15 proc.) wyraża zgodę na spóźnianie się do pracy, co szósty (16 proc.) akceptuje tzw. dorabianie do pensji w czasie przeznaczonym na realizację swoich obowiązków zawodowych.
Blisko co piąty (18 proc.) pracownik nie ma nic przeciwko załatwianiu spraw prywatnych w godzinach pracy, natomiast praca po godzinach pomimo braku takiej konieczności została pozytywnie oceniona przez 20 proc. respondentów.
Korzystanie ze służbowego telefonu, faksu, papieru bądź innych materiałów w celach prywatnych akceptuje 21 proc. Niewiele więcej, bo 22 proc. uważa za dopuszczalne używanie w pracy internetu do własnych potrzeb.
Minimalnie większą grupę (24 proc.) stanowią ci, którzy z pobłażaniem odnoszą się do brania dodatkowych pieniędzy za zrobienie czegoś, co i tak należy do obowiązków danego pracownika.
Z największą aprobatą (40 proc.) spotkało się się dobrowolne, bezpłatne wykonywanie zadań nienależących do obowiązków danego pracownika. Nieco mnie (37 proc.) uważa odmowę wykonania zadań nienależących do obowiązków danego pracownika za pozytywne zachowanie.
Jacy pracownicy najczęściej przyznają się do oszustw? Gdzie najczęściej dochodzi do nieprawidłowości? Czytaj więcej: Spóźnienia, praca po alkoholu, dorabianie do pensji. Na co jeszcze pozwalają sobie pracujący Polacy?
Biurowce na sprzedaż i biura do wynajęcia. Zobacz oferty na PropertyStock.pl