Trudno jest znaleźć pracowników, którzy chcą dorobić w wakacje, choć stawki wzrosły o 30-40 proc. rok do roku. Na rynku pojawiło się kilka tysięcy ofert pracy w restauracjach czy sklepach. Statystyki z początku czerwca i tak pokazują, że pielgrzym na obiad w krakowskiej restauracji będzie musiał czekać nawet cztery godziny z powodu braku chętnych do pracy - mówi w rozmowie z portalem PulsHr.pl Marcin Smoroń, prezes InterKadry.
- Od ośmiu miesięcy pensje nie schodzą poniżej 2 tys. zł także we wszystkich fabrykach. Nawet na stanowiskach produkcyjnych - mówi w rozmowie z PulsHR.pl Marcin Smoroń, prezes InterKadry.
Smoroń neguje także pojawiające się opinie, że pracowników tymczasowych w Polsce jest wielu.
- To bzdura. Stanowią oni 1,2 proc. ogółu pracowników. Dla porównania średnia europejska to 1,5 proc., z kolei najwyższy współczynnik jest w Wielkiej Brytanii – wynosi 1,7 proc. - wylicza.
Czytaj cały wywiad z prezesem InterKadry w serwisie PulsHr.pl