Rok 2020 będzie okresem wyzwań i bezprecedensowych zmian, które ukształtują na nowo gospodarki, poszczególne branże i firmy oraz sprawdzą naszą zdolność do szybkiego dostosowywania się do nowych realiów – mówi Tom Listowski, Partner, Dyrektor Działu Powierzchni Przemysłowych i Magazynowych na Europę Środkowo-Wschodnią firmy Cresa.
W pierwszym kwartale tego roku miały miejsce znaczące transakcje, więc wskaźniki popytu na rynku najmu są dość wysokie.
W perspektywie średnio- i długookresowej Polska może przyciągnąć nowe inwestycje, ponieważ firmy będą raczej decydowały się na dywersyfikację lokalizacji i potencjału zakładów produkcyjnych niż koncentrację działalności w wybranych regionach.
Producenci będą starali się optymalizować łańcuchy dostaw, zwracając większą uwagę na ograniczenie ryzyka i zabezpieczenie przepływu towarów w przyszłości, a także mając na względzie koszty. Zakłady produkcyjne będą podejmowały działania w celu zlokalizowania działalności bliżej swoich klientów. Liczba projektów reshoringowych, która rośnie już od kilku lat, prawdopodobnie wzrośnie jeszcze bardziej.
- Pod względem podaży, większość projektów przemysłowych i logistycznych, które są już w budowie, przebiega bez większych zakłóceń czy opóźnień. Inwestycje planowane, zwłaszcza o charakterze spekulacyjnym, są dokładnie weryfikowane. Wskutek tymczasowego zmniejszenia liczby osób pracujących w urzędach gminnych w kraju, w krótkiej perspektywie deweloperzy muszą liczyć się z wyzwaniami związanymi z dopełnieniem różnego rodzaju formalności administracyjnych dotyczących realizacji planowanych inwestycji. Może to spowodować opóźnienie terminu rozpoczęcia nowych inwestycji o kilka miesięcy. W przypadku obiektów będących w budowie i w dużym stopniu realizowanych na zasadach spekulacyjnych, powierzchnia ta będzie prawdopodobnie wynajmowana na krótki okres, o ile będzie taka możliwość; w przeciwnym razie proces wynajmu powierzchni trafiającej na rynek w 2020 roku może się wydłużyć, ponieważ firmy będą rewidować plany dotyczące dalszego wzrostu i wynajmowania powierzchni. To z kolei może spowodować pod koniec roku presję wzrostową na wskaźnik pustostanów, ponieważ część obecnie wynajętej powierzchni powróci na rynek w wyniku działań firm zmniejszających powierzchnię najmu lub niewykonania przez nie zobowiązań – analizuje ekspert firmy Cresa.
Więcej czytaj tutaj