Szybsze komputery, inteligentne domy czy autonomiczne samochody ułatwiają lub już wkrótce będą ułatwiać codzienne życie. Jednocześnie powodują, że część zawodów zniknie z rynku pracy. W jakim kierunku zmierza rewolucja technologiczna? Jak zmieni nasze życie? Jakie będą jej skutki? Jak wesprzeć tych, którzy poniosą jej największe koszty? Na takie pytanie starali się odpowiedzieć uczestnicy debaty na Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach.
- Uczestnicy panelu zastanawiali się nad rolą państwa w przemianach. Mówił o tym m.in. Justin Yifu Lin, były główny ekonomista i starszy wiceprezes zarządu Banku Światowego.
- W dyskusji nie zabrakło też głosu dużego, stawiającego na innowacje i technologie biznesu. - We wszystkich obszarach technologicznych postęp jest ogromny - ocenił Tomasz Domogała, przewodniczący rady nadzorczej TDJ.
- Brunon Bartkiewicz, prezes zarządu ING Banku Śląskiego, nie jest zwolennikiem określenia „rewolucja technologiczna”. Woli mówić o ewolucji lub fali zmian.
Biurowce na sprzedaż i biura do wynajęcia. Zobacz oferty na PropertyStock.pl