Zrównoważony rozwój i gospodarka o obiegu zamkniętym w strategiach firm

Zrównoważony rozwój na stałe już zagościł w strategiach wielkiego biznesu. Przybywa firm, które nie chcąc być kojarzone z nieodpowiedzialnym wykorzystywaniem zasobów naturalnych stawiają na gospodarkę o obiegu zamkniętym, baczniej przyglądają się swoim łańcuchom dostaw i poczynaniom swych kooperantów.

Przedstawiciele uznanych korporacji coraz częściej przekonują, że lekceważenie zrównoważonego rozwoju może w dłuższej perspektywie grozić nawą eliminacją z rynku.
Presja na świat biznesu wynika zarówno z konkretnych regulacji przyjmowanych na poziomie UE, czy poszczególnych krajów, ale też ze zmieniających się oczekiwań klientów.
O zrównoważonym rozwoju we współczesnych strategiach firm dyskutować będziemy od 13 do 15 maja w Katowicach podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

- Jeszcze kilka lat temu wydawało się, że dla biznesu pojęcie zrównoważonego rozwoju ma charakter nieco charytatywny. Dzisiejsza rzeczywistość mocno przeczy takim poglądom, a za kilka lat lekceważenie tego pojęcia może oznaczać eliminację z rynku. Wpłyną na to nie tylko decyzje banków czy dostawców, którzy nie będą chcieli finansować czy kooperować z „brudnym biznesem” – mówił Brunon Bartkiewicz, prezes ING Banku Śląski podczas odbywającego w grudniu 2018 r. w Katowicach EEC Green.

- Zrównoważony rozwój jest czymś w oczywisty sposób lepszym, a firmy odpowiedzialne mają lepsze perspektywy. Takie podmioty, takich klientów chcemy wspierać, pomagać im w ewolucji ku zrównoważeniu – podkreślał Leon Wijnands, Global Head of Sustainability, ING Group.

Przy okazji EEC Green wielkie korporacje sporo mówiły o podejmowanych przez siebie działaniach na rzecz zrównoważonego rozwoju oraz ogłaszały deklaracje dotyczące swych poczynań w przyszłości. Jak zapowiedziała Gayle Schueller, Vice President & Chief Sustainability Officer w 3M już od roku 2019 każdy z około tysiąca nowych produktów firmy (tyle wprowadza ich na rynek 3 M w ciągu roku) będzie waloryzowany ze względu na ślad, który pozostawia w środowisku naturalnym. Podkreśliła, że firma dużą uwagę przykłada do sięgania po osiągnięcia naukowych w rozwiązaniach korzystnych dla środowiska.

- Nowy model opiera się na trzech filarach. Pierwszym jest wdrożenie nauki do gospodarki w obiegu zamkniętym. Drugim wykorzystanie nauki w walce z wyzwaniami klimatycznymi. Trzecim - jej zastosowanie w poprawie jakości życia społeczeństw i bezpieczeństwa pracowników - wyjaśniła Schueller.

Na wdrażanie odpowiednich standardów dla kooperantów firmy zwracała z kolei uwagę Carolina Garcia Gomez CEO IKEA Retail Poland.

- Staramy się wprowadzać wymogi dla naszych dostawców. Jeżeli nie dostosują się do nich, to nie mogą być naszymi dostawcami – powiedziała. Jak podkreśliła firma stara się stawiać sobie nowe cele, idące dalej niż wymagają tego regulacje, ponieważ tego właśnie oczekują od niej klienci.

- Na zrównoważony rozwój patrzymy oczami klientów, pomagamy lepiej żyć, z mniejszym wpływem na środowisko, tym z nich, którzy chcą, ale nie zawsze wiedzą, jak - stwierdziła Carolina Garcia Gomez.

Dyskusja o zrównoważonym rozwoju we współczesnych strategiach firm będzie kontynuowana od 13 do 15 maja w Katowicach podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego, pod patronatem WNP.PL na który serdecznie zapraszamy.

Uczestnicy wydarzenia dyskutować będą o perspektywach dojścia do zeroemisyjnej gospodarki, roli regulacji w dostosowywaniu się firm do nowych wymagań i przedsiębiorstwach wyznaczających trendy. Będzie też okazja zapytać o to, czy z biznesowego punktu widzenia takie działania faktycznie się opłacają i jak mają się do konkurencyjności przedsiębiorstw.

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

3M ALERT | RSS
IKEA ALERT | RSS
ING ALERT | RSS
CAROLINA GARCIA GOMEZ ALERT | RSS
SCHUELLER GAYLE ALERT | RSS
EEC GREEN ALERT | RSS
EEC 2019 ALERT | RSS
EUROPEJSKI KONGRES GOSPODARCZY ALERT | RSS

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

O STREFIE PREMIUM • KUP DOSTĘP • ZALOGUJ SIĘ

KOMENTARZE (2)

Do artykułu: Zrównoważony rozwój i gospodarka o obiegu zamkniętym w strategiach firm

CZYTAJ WSZYSTKIE DODAJ KOMENTARZ

Zrównoważone niewolnictwo 2019-04-23 20:22:28
AGENDA 2030 dla zrównoważonego rozwoju - czym w rzeczywistości ona jest? Jest niczym innym jak systematycznym i zrównoważonym zniewalaniem ludzi nowymi nakazami i zakazami, używaniem ekologii i ekonomii kosztem człowieka. Zakażmy samochodów i upchnijmy ludzi do komunikacji miejskiej. Zakażmy ludziom prywatności, prywatnych działek, domów w okolicach lasów i zmuśmy ich do migracji do miast by poupychać ich w gęstych blokowiskach o małej powierzchni użytkowej - kontrolowalnych monitoringiem i podsłuchami gettach. Zakażmy korzystania z mórz i oceanów celem ochrony ryb i wodnych stworzeń rzekomą troską. Zakażmy zabijania jakichkolwiek zwierząt - nawet tych, które są przeznaczane na ubój jak krowy, świnie, czyli trzoda chlewna i pastewna. Zakażmy rolnictwa i upraw, zmuszając ludzi do żywienia się GMO, nie wiedząc jakie może to wywołać konsekwencje zdrowotne. Stwórzmy nowy model człowieka - bezrefleksyjnego, bez własnego zdania, niesamodzielnego, przyzwyczajmy go do tego, że roboty będą za niego robić każdą nawet błahą czynność, a algorytmy podsuwały gotowe rozwiązania tym samym zastępując jego logiczne myślenie. Promujmy różnorodność, przecież państwa jednolite to lamus, średniowiecze, po co komu tradycje, wiara, przecież tygiel kultur i religii to nowoczesność, to takie proeuropejskie. Wyśmiewać tych, którzy są przeciwni LGBTQ+, feminizmowi i traktować ich wrogo, śmiać się z konserwatystów, pokazywać jako zacofanych ciemniaków, homofobów i rasistów. Przecież LGBTQ+ to powinno być coś powszechnego i normalnego i trzeba zabiegać o prawa tej nowej kasty społecznej, faworyzować mniejszości gardzić zaś większościami. Feminizm to przecież wyzwolenie kobiet, ich siła - niech kobiety idą w kamasze na wojny, niech się samorealizują - tylko kariera, sława, pieniądze byle z dala od domu i aby nawet nie myślały o rodzinie - tylko samorealizacja i kariera są cool, a bycie matką i gospodynią domu - przecież to takie nieatrakcyjne, takie staromodne, zaściankowe i jakże uciążliwe. A co z mężczyznami? - zmarginalizować ich rolę, wszelkie męskie działania i eksponowanie męskości dusić w zarodku, jeśli nie będzie wybitnych strategów, polityków, wodzów, filozofów, generałów to naród będzie spacyfikowany, nikt nie będzie go bronił, będzie wysterylizowany. Kobieta zaszła w ciążę? To niech usuwa ten( jak to zostało kiedyś określone) zlepek komórek, nie ważne, że ma krew na rękach, życie przecież musi iść do przodu, trzeba pracować, karierę rozwijać a nie siedzieć w domu i karmić piersią. Znieśmy wszystkie hamulce moralne i religijne - przecież to takie uciążliwości, przeszkadzają tylko ludziom, tak przecież bez wiary wygodniej, jakby lepiej, bez skrupułów, bez sumienia czyż nie?. AGENDA 2030 to tak na prawdę wywracanie wszystkiego do góry nogami, troska o faunę i florę kosztem ograniczeń, zakazów i nakazów wobec ludzi - owszem niektóre działania jeśli nie są radykalne mogą być w porządku, jednak rozumiane polityczną poprawnością mogą ludziom zgotować naprawdę duże utrudnienie w funkcjonowaniu a to to przecież im chodzi( świadczy o tym chociażby durny wymóg segregacji śmieci z 2 na aż 4 frakcje - idzie więcej worków foliowych, częstotliwość wychodzenia ze śmieciami wzrasta, ludzie mają dodatkowy obowiązek, którego przez długie lata nie mieli, chce się nawet karać tych, którzy nie segregują, ale co ciekawe dochodzi do mnóstwa pomyłek - śmieci często nie trafiają tam gdzie powinny - czyli ten system po prostu szwankuje - segregacja/sortownia powinna być na miejscu przywozu śmieci i tyle). AGENDA 2030 to tworzenie nowego typu człowieka - bez własnego rozumu i zdania, nie myślącego, nie robiącego, socjalnie rozpasanego, medialnie ogłupionego, cyfrowo-technologicznie zniewolonego. Zakażą papierowych dokumentów i wymuszą zakładanie kont online, pamiętanie haseł i loginów rzekomo w trosce o drzewa. Ludzie będą mieć dosyć tego to wprowadzą biometrie - prościej wygodniej, a prywatność? kto by się nią przejmował, że traci się swoje unikalne cechy i przekazuje nie wiadomo w jakich celach. Socjalizm to równość - zabierzmy tym, którzy uczciwie się dorobili i pracowali w pocie czoła niech dadzą nawet tym, którzy na to nie zasługują - np. pasożytom społecznym, którzy postanowili nie pracować. A ludzi też powinno być mniej wtedy planeta nie cierpi i nie jest nadmiernie eksploatowana, nie ma problemu głodu, bezdomności. I jeszcze psikają w powietrzu jakieś substancje chemiczne, które potem kiedy pada deszcz zamieniają się w brudny osad na szybach, mówi się o tym, że to np. pył saharyjski. Jaki pył przyciąga się do magnesu? żaden, stąd pytanie co znajduje się w osadzie, który pojawia się po opadach deszczu? Kto powie prawdę o co tutaj chodzi?. A wracając do AGENDY 2030 - ten rok 2030 jest w jakiś sposób magiczny - do tego czasu ma być w pełni rozwinięty internet rzeczy 5g i wizja smart miast - będzie to nic innego jak świat pełnej kontroli, modelu gospodarki opartej o zbieranie i analizę danych gdzie, jak, ile, czym, kiedy popadnie. To, że tak łatwo i przyjemnie bez pytania o zdanie czy zgodę wprowadzono smartfony i wi-fi, które to zdominowały obecną dekadę to już świadczy jak daliśmy się zrobić w konia, to był zaiste pierwszy i jakże bardzo istotny etap tego cyfrowo-technologicznego oszołomienia. Wtórowały temu okresowi media społecznościowe jak Facebook, Instagram - one były celowe by ściągnąć ludziom uwagę od rzeczy ważnych i aby przestali myśleć o realnych problemach i zagrożeniach a byli skupieni na często błahych sprawach, zajmujących czas bzdetach, smartfonowych aplikacjach, gierkach, by o niczym innym nie myśleć. A co to jest ta gospodarka o obiegu zamkniętym? Nic nie produkować, niech rozwój się zatrzyma, tylko odzysk i używanie śmieci do powtórnego użycia i tak cały czas. Jest jeszcze taka koncepcja by wszystko było usługą - woda, gaz, prąd - będą ludziom wydzielane ile mają zużywać, wszystkie przedmioty, narzędzia, mieszkania, samochody - cokolwiek by nie było - będzie oparte o model sharingowy - czyli nic nie jest twoje a wszystko pożyczasz - komuna powraca, tylko w bardziej eleganckim i stylowym opakowaniu. Wszystkie instytucje i ważniejsze urzędy mają mieć przydomek "światowy/światowe" np. Bank Światowy, Światowa Organizacja Zdrowia itp. itd. System lokalny zostaje podporządkowany systemowi globalnemu, który zmierzać będzie do globalizmu. Kontrolowane i obserwowane będzie wszystko - ile i co ludzie kupują, gdzie mieszkają, jak się ubierają, ile i co piją, ile i co jedzą, ile zużywają prądu, gazu, wody. Warto zwrócić uwagę, że obecnie postęp jaki się dzieje na świecie bardzo przyspieszył jest to spowodowane ogromnymi inwestycjami m.in miliarderów i bogatych korporacji w cele mające rzekomo pomagać ludziom, co nie do końca jest prawdą, bo nawet nie pyta się ludzi czy tego chcą, jakie jest ich zdanie na ten temat a postęp mknie przed siebie bez oceny zagrożeń, stawia się ludzi przed faktem dokonanym i wszystko to dla naszego dobra i tak musi być - tak mówią i mówią ponadto, że społeczeństwo się zmienia, oczekuje innowacji - bzdura wyssana z palca - to media, marketing, cyfryzacja i przemysł technologiczny ingerują w ludzi i ich zachowania, modelując ich sobie wedle swoich potrzeb, dyktując trendy i style życia. AGENDA 2030 dąży nie do poprawy życia ludzi i troski o równość, sprawiedliwość i inne górnolotne hasła a tak naprawdę do upodlenia ludziom życia poprzez zwiększenie restrykcji, zakazów, nakazów i obostrzeń prawnych oraz wymierzenia ekologii i ekonomii przeciwko ludziom celem rzekomego ratowania planety, flory, fauny, ekosystemu mórz, lasów, oceanów, bo człowiek zły, śmieci, wycina lasy, smrodzi to jeśli jego populacja będzie zmniejszona to problemy same się rozwiążą, a ci, którzy pozostaną, ten magiczny 1 miliard ludzi to w 90% będą zakładnicy nowego porządku świata, 10% a może i nawet mniej będzie stanowiła nadzwyczajna kasta miliarderów, bogatych korporacji, finansjery bankowej, która podporządkuje sobie media, w tym celebrytów, gwiazdy show biznesu, aktorów, aktorki, piosenkarzy, piosenkarki itp. itd., podporządkuje sobie, najważniejsze instytucje służby zdrowia, banki, wojsko i policję - by wszystko to służyło nowemu porządkowi - natomiast na samym dnie będą ludzie zwykli, przeciętni, niczym nie wyróżniający się z tłumu - to będą zniewoleni do granic możliwości zakładnicy nowego systemu, tych swoich smart miast, internetu rzeczy 5g, wi-fi, smartfonów, biometrii - całego aparatu cyfrowego komunizmu. A jak ktoś będzie stawiał opory, żądał demonstracji, protestu to niech zapomni - patrol będzie z powietrza( drony) oraz z lądu( roboty-policjanci i wojskowi). Jednym słowem należy zachować wzmożoną czujność i obserwować co się będzie dziać w latach 2020-2029. To będzie walka zdrowego rozsądku z oderwaniem od rzeczywistości, istny bój dobra ze złem, prawdy z fałszem. Być może sporo walk się przegra ale wojnę i tak dobro przezwycięży. Mogą być mniejsze lub większe porażki ale sukcesów także nie zabraknie. Jeśli dobrze lata 20-ste zostaną rozegrane to szlag trafi wszelkie plany zmierzające do nowego porządku, do cyfrowej komuny i technokratyzmu. Lata 20-ste i 30-ste XXI wieku będą swoistymi odpowiednikami lat 80 i 90-tych XX wieku. Jeśli dobrzy ludzie, ze szczerymi intencjami, niekiedy nawet bezinteresownością będą działać dla dobra innych i kształtować ich samoświadomość, wzmacniać morale, edukować z troską i dbać, żeby żadne złe i nikczemne wpływy nie miały możliwości paskudzenia społeczeństwa to mogą nas czekać naprawdę wspaniałe czasy, kwestia tylko czasu i cierpliwości.
- Odpowiedz
- 6 8 Oceń
- Cezar 2019-04-26 01:54:29
  Miałbym parę zastrzeżeń, ale ogólnie popieram twój tok rozumowania. Ludzie powstańcie z kolan!
  
  Odpowiedz
  
  3 0 Oceń