Jestem przekonany, że w czasie wizyty prezydenta Andrzeja Dudy w Australii zapadały jakieś ustalenia dotyczące ewentualnej umowy w sprawie fregat, ale ostateczna decyzja zapadnie tutaj w Warszawie i będzie podjęta przez rząd - ocenił wicemarszałek Senatu Adam Bielan.
Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod tym linkiem.
- Urzędnicy prezydenta sugerowali, że podczas wizyty Andrzeja Dudy w Australii może dojść do finalizacji zakupu używanych australijskich fregat.
- Prezydent opuścił jednak Australię bez załatwienia sprawy okrętów.
- Decyzja została przypuszczalnie zahamowana przez rząd Mateusza Morawieckiego.
Prezydent Andrzej Duda przebywa obecnie z wizytą w Nowej Zelandii. Wcześniej odwiedził Australię, gdzie towarzyszył mu m.in. minister obrony narodowej. Szef prezydenckiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch oznajmił na początku sierpnia, że jednym z "kluczowych wymiarów" tej wizyty będą sprawy związane z bezpieczeństwem, w tym rozmowy w sprawie zakupu przez Polskę fregat rakietowych typu Adelaide.
Tymczasem 17 sierpnia w mediach pojawiły się informacje, że Polska może nie zakupić australijskich fregat. Zastępca szefa BBN Dariusz Gwizdała powiedział wtedy, że ewentualne pozyskanie australijskich fregat, jako rozwiązanie pomostowe, jest kierunkiem wartym rozważenia do czasu, kiedy polski przemysł stoczniowy nabędzie kompetencji do produkcji tego rodzaju okrętów.
Prezydent Duda, pytany o ewentualny zakup fregat, powiedział 21 sierpnia w Sydney, że były i nadal są prowadzone rozmowy na ten temat. "To jest kwestia wewnątrzkrajowych dyskusji z jednej strony o charakterze wojskowym, ale z drugiej strony także i biznesowym, bo to jest kwestia także i polskiego przemysłu stoczniowego, ale zapewniam, że żaden temat nie jest zamknięty" - powiedział Andrzej Duda.
Bielan zaznaczył 22 sierpnia w telewizji Polsat News, że to nie prezydent negocjuje tego typu umowy. "To jest jednak domena rządu, ostatnie słowo zawsze należy do pana premiera" - powiedział. Jak dodał, nie wyklucza, że w przyszłości dojdzie do podpisania takiej umowy, natomiast rozumie, że premier musi mieć absolutne przekonanie, że jest ona korzystna dla Polski.
Dopytywany, czy Kancelaria Prezydenta popełniła błąd, wysyłając wyraźne sygnały co do tego, jakiej sprawy dotyczyć będzie wizyta w Australii, Bielan odparł, że jego zdaniem "te rozmowy na temat zakupu fregat toczyły się w Australii".
"Pamiętajmy, że panu prezydentowi towarzyszył minister obrony narodowej pan Mariusz Błaszczak i jestem przekonany, że podczas tej wizyty kolejne jakieś ustalenia dotyczące - ewentualnie - umowy zapadały, natomiast ostateczna decyzja zapadnie tutaj w Warszawie i będzie podjęta na Radzie Ministrów" - stwierdził Bielan.
Adelaide to zmodyfikowane do potrzeb Australii zaprojektowane w USA fregaty klasy Oliver Hazard Perry. Fregaty zostały zmodernizowane przed 10 laty, otrzymując m.in. nowy system obrony przeciwlotniczej.