Niektórych to dziwi. Inni przekonują, że to przyszłość, która właśnie się dzieje. W dobie błyskawicznego rozwoju nowych technologii wojsko coraz częściej i chętniej korzysta z symulatorów, wirtualnych strzelnic i poligonów. Tak jest ekonomiczniej, wygodniej. Czy też wystarczająco skutecznie, by można było zrezygnować ze strzelania amunicją bojową i sprawdzianów na poligonie?
- Wojskowi szybko dostrzegli potencjał szkoleniowy, jaki tkwi w grach komputerowych, ale dopiero teraz technologie pozwalają na stworzenie symulatora z zastosowaniem rozszerzonej rzeczywistości, który bardzo realnie oddaje warunki współczesnego pola walki.
- Podchorążowie AWL (Akademii Wojsk Lądowych) szkolą się na systemach symulacji taktycznej PACAST i VBS oraz na trenażerze plutonu piechoty zmotoryzowanej Aster. Dowódcy mogą zajęcia nagrywać, w każdej chwili odtworzyć ich przebieg i omówić popełnione błędy.
- Po 16-dniowym szkoleniu podstawowym żołnierze WOT mają obowiązek doskonalenia umiejętności we własnym zakresie, tego rodzaju trenażery i symulatory mogą być doskonałym wsparciem do szlifowania umiejętności terytorialsów.