Mówienie o realnych groźbach wybuchu III wojny światowej wskazują, że Moskwa przegrywa na Ukrainie - stwierdził minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba.
"Rosja traci ostatnią nadzieję na odstraszenie świata od wspierania Ukrainy. Stąd mówienie o prawdziwym zagrożeniu trzecią wojną światową. To tylko oznacza, że Moskwa przegrywa na Ukrainie. Dlatego świat musi nas wspierać jeszcze bardziej, aby wygrać i obronić bezpieczeństwo europejskie i światowe" - napisał Kułeba.
Wcześniej w poniedziałek szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow powiedział, że ryzyko wybuchu konfliktu nuklearnego obecnie jest realne i nie można go lekceważyć.
"Obecnie ryzyko jest znaczne - powiedział Ławrow - Nie chciałbym sztucznie go wyolbrzymiać, choć wielu by tego chciało, ale niebezpieczeństwo jest poważne, realne i nie wolno nam go lekceważyć" - oświadczył Ławrow.
Wszyscy do wojska. Wróci pobór? Zobacz rozmowę