W weekendowym wydaniu dziennika "Le Monde" przedstawiono przegląd ruchów sił zbrojnych mocarstw, które mimo koronawirusa „nie zmniejszają czujności i chcą, żeby o tym wiedziano”. Przez cały kwiecień zarówno Chiny, jak i USA czy Rosja pokazywały demonstracje siły.
Na początku kwietnia Pekin, po tym jak jego marynarka prowokowała incydenty z jednostkami japońskimi i wietnamskimi, wysłał całą armadę na Morze Południowochińskie. W odpowiedzi USA posłały do strefy 5 bombowców strategicznych z bazy Guam. Na Bliskim Wschodzie Iran drażnił Amerykanów w Zatoce, po czym 22 kwietnia wysłał na orbitę swego pierwszego wojskowego satelitę - wylicza autorka artykułu, Nathalie Guibert.