Ewentualne zmiany w planach modernizacji technicznej wojska będą zależały od stanu gospodarki; obecna sytuacja utwierdza MON w tym, by składać zamówienia w krajowym przemyśle, kluczowe zakupy w USA będą kontynuowane - powiedział szef MON Mariusz Błaszczak.
- "Wszystko zależy od tempa powrotu gospodarki do normalnego działania. To problem ogólnoświatowy, dlatego nie da się już teraz ocenić skutków pandemii" - zastrzegł minister, odpowiadając na pytanie, czy należy oczekiwać zmian w planach zamówień, terminach płatności lub dostaw.
- "Budżet MON musi odpowiadać potrzebom Wojska Polskiego, ale musi być również skorelowany z kondycją finansową państwa. Jesteśmy przygotowani na różne scenariusze, w myśl zasady: spodziewaj się najlepszego, szykuj się na najgorsze" - dodał.
- "Informacje o tym, że niektóre państwa szeroko komunikują powrót do swoich rodzimych firm zbrojeniowych, to dla nas nic odkrywczego. Wprowadziłem w MON ten standard od początku objęcia teki. Tylko w zeszłym roku 60 proc. budżetu modernizacyjnego zostało skierowane do polskich zakładów zbrojeniowych" - powiedział.