O pracach Komisji Obrony Narodowej w minionej kadencji i planach na przyszłość, kontrowersjach wokół modernizacji armii, jej priorytetach oraz o tym, kto będzie nadzorował spółki zbrojeniowe po zmianach rządu WNP.PL rozmawia z Michałem Jachem, przewodniczącym sejmowej Komisji Obrony Narodowej (KON).
- - Po 1989 r. wojsko było traktowane po macoszemu. Ten trend został przed czterema laty odwrócony - mówi Michał Jach.
- - Nie udało się rozpoznać wszystkich problemów. To zrozumiałe, gdyż obronność państwa to dziedzina niezwykle złożona - podkreśla.
- - Zamówienia w polskim przemyśle zbrojeniowym rosną z roku na rok - wylicza przewodniczący Komisji Obrony Narodowej (KON), podsumowując zamówienia na 7 mld zł.
Czym komisja będzie się zajmować w nowej kadencji?
- Powtórzę za prezesem Jarosławem Kaczyńskim i premierem Mateuszem Morawieckim, że to będzie czas kontynuacji. Problemy bezpieczeństwa narodowego, sił zbrojnych zostały już dobrze zdefiniowane w naszym programie, który prezentowaliśmy w 2015 r.
W nowej kadencji komisja nadal będzie zajmować się sprawami bezpieczeństwa kraju i związanymi z tym kwestiami rozwoju oraz modernizacji Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej, a także sprawami przemysłu zbrojeniowego i systemu pozyskiwania uzbrojenia.
To złożone problemy, których nie jesteśmy w stanie rozwiązać przez jedną kadencję, dlatego zawsze pokornie prosiliśmy naszych wyborców o poparcie na kolejne 4 lata, byśmy mogli nasze siły zbrojne rozwijać i modernizować. Chcemy te prace kontynuować.
Polacy i żołnierze doceniają to, co się zmieniło w ich pracy zawodowej, w życiu, zarówno pod względem socjalnym, jak i społecznym. Przed nami wciąż jeszcze ogrom pracy. Zaległości z minionych 30 lat nie naprawi się w ciągu jednej, czteroletniej kadencji.
Komisja zajmie się opóźnieniami w tworzeniu Agencji Uzbrojenia, której wciąż nie ma?
- To zawsze był dla mnie ważny temat i niewątpliwie będziemy się tym zajmować. To kluczowe ze względu na strategiczny interes państwa, dlatego to temat priorytetowy na tę kadencję.
Słyszymy, także podczas posiedzeń komisji, że najważniejsze programy modernizacyjne kuleją, podpisanie drugiej fazy Wisły wciąż się przeciąga.
- Ktoś, kto przyłożył się do fatalnego stanu sił zbrojnych oraz bezpieczeństwa powinien miarkować swoje wypowiedzi. Jestem bardzo zadowolony z tego, co w zakresie modernizacji naszych sił zbrojnych zrobił MON przez 4 ostatnie lata.
Przede wszystkim wykonywano budżet po stronie wydatkowej. Za czasów rządów PO przez 8 lat ani razu nie wykonano budżetu przeznaczonego na obronę. Pieniądze wracały do worka Ministerstwa Finansów, a wojsko z tego nic nie miało.
Za rządów Prawa i Sprawiedliwości na wojsko przeznaczane są gigantyczne pieniądze. W 2019 r. będzie to ponad 44,6 mld zł. To 3,5 mld zł więcej, niż w planie na 2018 r. Wzrost rok do roku o prawie 8,6 proc. W 2020 r. przeznaczymy na obronę prawie 50 mld zł, o 5 mld więcej, niż w roku bieżącym.
W dalszej części rozmowy:
- gdzie w ramach modernizacji armii popłynie strumień pieniędzy
- ile na modernizacji zarobi polski przemysł
- co się dzieje z programem Orka
- jak powstanie Ministerstwa Aktywów Państwowych, którego szefem został Jacek Sasin, zmieni nadzór nad spółkami zbrojeniowymi