Najwyższy rangą amerykański wojskowy, generał Mark Milley, opowiedział się we wtorek za utworzeniem na wschodniej flance NATO stałych baz sił USA. Jak wyjaśnił, żołnierze stacjonujący w bazach mogliby tam przebywać na zasadzie rotacji.
"Moją radą byłoby: stwórzmy stałe bazy, ale nie stacjonujmy (wojsk) na stałe, a efekt stałości można mieć poprzez rotacyjne siły przechodzące przez stałe bazy" - powiedział przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów podczas wysłuchania w komisji ds. sił zbrojnych Izby Reprezentantów.