Polska marynarka wojenna nie kupuje już pilnie używanych okrętów podwodnych – będących dla MON priorytetem od 2018 r., kiedy to resort obrony ogłosił zakup, konieczny dla podtrzymania nawyków szkoleniowych podwodniaków. Na to miejsce MON awansował fregaty przeciwlotnicze.
- Mariusz Błaszczak, szef MON zmianę priorytetów dotyczących pozyskania w pierwszej kolejności fregat, zamiast okrętów podwodnych, tłumaczył przedłużającymi się negocjacjami oraz ceną.
- Fregaty mają być zbudowane w polskich stoczniach. Z kupna okrętów podwodnych polski przemysł nie miałby żadnych pieniędzy.
- To nie pierwsza taka zmiana. Nie ma pewności, czy ostatnia i czy zamiast wyprowadzić Marynarkę Wojenną RP z zapaści, jeszcze bardziej jej nie pogłębi.