Nitro-Chem: Bombowe pieniądze z trotylu

Nitro-Chem: Bombowe pieniądze z trotylu
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022
  • Ten tekst jest częścią STREFY PREMIUM WNP.PL
  • Autor: Włodek Kaleta
  • Dodano: 04-04-2019 06:02

Bydgoskie Zakłady Chemiczne Nitro-Chem S.A. to jeden z największych producentów materiałów wybuchowych na świecie. Z produkowanego tu trotylu ponad 80 proc. to eksport. Co złożyło się na to, że bydgoska firma jest jedną z najprężniej działających spółek skarbu państwa należących do Polskiej Grupy Zbrojeniowej?

Europejski Kongres Gospodarczy
Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod tym linkiem.
  • Podczas targów MSPO w 2018 r. minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz przyznała zakładom nagrodę specjalną dla najlepszego polskiego eksportera uzbrojenia.
  • Ponad 80 proc. produkcji bydgoskiej zakładów idzie na eksport. Ich produkty obecne są na całym świecie. Są największym eksporterem materiałów wybuchowych do państw NATO.
  • W 2017 r. Nitro-Chem podpisał kolejny już kontrakt, o wartości ok. 30 mln dolarów, na dostawy trotylu dla armii USA. W 2018 r. następny, o wartości prawie 31 mln dolarów.
  • O przemyśle obronnym dyskutować będziemy od 13 do 15 maja w Katowicach podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego pod patronatem WNP.PL, na który serdecznie zapraszamy.

Podstawową produkcją zakładów są trotyl, heksogen i oktogen oraz różnego rodzaju miksy tych substancji, jak np. mało wrażliwa mieszanka wybuchowa K43. - Nie zamierzamy spoczywać na laurach. Nie powiedzieliśmy ostatniego słowa. Wciąż jeszcze wiele przed nami - zapewnia WNP.PL Krzysztof Kozłowski, prezes spółki Nitro-Chem.

Prezes przyznaje, że nie zamierzają zrezygnować z roli największego eksportera materiałów wybuchowych do państw NATO. Wciąż poszerzają odbiorców swoich produktów na całym świecie. - Jesteśmy jedynym certyfikowanym dostawcą trotylu dla armii Stanów Zjednoczonych i głównym dostawcą materiałów wybuchowych dla naszego wojska. Mamy zamówienia z całego świata - podkreśla prezes Kozłowski.

Zobacz także: Polacy wykrywają raka z oddechu. Zainteresowali się nawet Niemcy i Japończycy

W 2017 r. Zakłady Chemiczne Nitro-Chem podpisały kolejny już kontrakt, o wartości ok. 30 mln dolarów, na dostawy trotylu dla armii USA. W sierpniu 2018 r. Departament Obrony USA aneksował umowę ze spółką American Ordnance na dostawę trotylu do elaboracji 155-mm odłamkowo-burzących pocisków artyleryjskich M795 dla US Army o wartości prawie 31 mln dolarów - prawie 114 mln zł - w której podwykonawcą jest Nitro-Chem.

Defender dla Nitro-Chemu

Jakie przychody osiągnęła spółka z tej sprzedaży za 2018 r.? - Powiem, że jest się czym pochwalić. Jednak kodeks spółek handlowych stanowi, że dopóki wyników finansowych nie poznają akcjonariusze, nie mogę ich upubliczniać. Podamy je oficjalnie po walnym zgromadzeniu - odpowiada prezes Kozłowski.

Za znaczące i wciąż rosnące wyniki finansowe z eksportu podczas Gali Defenderów na targach MSPO w 2018 r., gdzie po raz pierwszy przyznano nagrody specjalne ministra przedsiębiorczości i technologii dla najlepszego polskiego eksportera uzbrojenia, minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz przyznała je Zakładom Chemicznym Nitro-Chem S.A. i Grupie WB.

Zdaniem prezesa to wyróżnienie cieszy, ale i mobilizuje. Zakład cały czas rozwija zakres swojej produkcji. Czy to znaczy, że produkcja trotylu w 2019 r. wzrośnie?

Zdolności produkcyjne trotylu

 - Jeśli chodzi o zdolności produkcyjne trotylu, to są one wykorzystane w 100 proc. O dalszym zwiększeniu tej produkcji nie ma mowy. W tym segmencie produkcji osiągnęliśmy pułap, którego w obecnych warunkach, bez rozbudowy zakładów, nie potrafimy już przebić - przyznaje prezes.

Tomasz Zieliński, rzecznik prasowy Nitro-Chemu, przypomina, że są przedsiębiorstwem o strategicznym znaczeniu dla bezpieczeństwa Państwa. - Jesteśmy nie tylko znanym w świecie producentem trotylu, ale też polskim centrum elaboracji amunicji artyleryjskiej. Wypełniamy materiałami wybuchowymi korpusy pocisków artyleryjskich, min i bomb lotniczych - mówi Zieliński.
Obecnie pracują nad rozwojem technologii materiałów do amunicji mało wrażliwej, czyli znacznie mniej podatnej na czynniki zewnętrzne, przez co bardziej odpornej na przypadkowe wybuchy niż tradycyjna. To amunicja dla samobieżnych moździerzy Rak. - Wdrożenie nowej technologii pozwoli nam na zwiększenie możliwości produkcyjnych - dodaje prezes firmy.

Bomby do myśliwców F-16

To nie wszystko. W tym roku bydgoska spółka, dzięki podpisanej kilka miesięcy temu umowie z włoskim partnerem, rozpocznie produkcję bomb do myśliwców bombardujących F-16. W 2017 r. podpisali umowę z RWM Italia (grupa Rheinmetall Defence), w ramach której zakład, po wcześniejszej certyfikacji, uzyskał licencję na produkcję amerykańskich bomb Mk 82 o masie 227 kg.

Jej makietę bydgoska spółka pokazała podczas Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego 2018. Ma ona 2,2 metra długości i średnicę 27,3 cm. Materiał wybuchowy, którym jest wypełniona, waży 87 kg. W przyszłości w zakładzie mają też powstawać ciężkie bomby Mk 84 o masie 909 kg.

Te nowoczesne bomby to obecnie światowy standard w lotnictwie wojskowym. Na mocy zawartej umowy bydgoskie zakłady zajmować się będą nie tylko wytwarzaniem tritonalu, materiału wybuchowego stosowanego w tych bombach, który składa się w 80 proc. z trotylu oraz w 20 proc. z proszku aluminiowego, ale też będą wypełniać tym materiałem korpusy bomb, które produkowane będą we Włoszech.

Zestawy precyzyjnego naprowadzania

RWM Italia będzie też odbiorcą samego materiału wybuchowego, który będzie używany w procesie elaboracji bomb produkowanych we Włoszech.

Najczęściej bomb Mk 82 używa lotnictwo amerykańskie, ale również sojusznicy USA oraz wiele armii krajów NATO. Przenoszą je również samoloty F-16C/D Jastrząb Sił Powietrznych RP. W ciągu minionych 3 lat polskie wojsko zamówiło ok. 1300 bomb tego typu. Polskie maszyny będą też pierwszym użytkownikiem tego rodzaju bomb wyprodukowanych w Polsce.

Zobacz także: Wojsko kupi radary pola walki. Dostrzegą żołnierza z 10 km, a czołg z 24 km

Bomby te mogą być używane zarówno w konwencjonalny sposób, wyrzucane z samolotu, jak i służyć do montowania na ich korpusie zestawów precyzyjnego naprowadzania laserem lub kombinowanego systemu, wykorzystującego nawigację inercyjną oraz satelitarną.

Certyfikacja zakładów

- W 2018 r. zakończyła się certyfikacja zakładów, mająca sprawdzić naszą gotowość do podjęcia tej produkcji. Przebiegła bez zakłóceń. Produkcja bomb zaplanowana jest już od roku 2019. Mogę tylko powiedzieć, że terminy zamówienia zostaną dotrzymane. Szczegóły, ponieważ są to zamówienia wojskowe, owiane są tajemnicą - wyjaśnia Krzysztof Kozłowski.

Rozpoczęcie produkcji tych nowoczesnych bomb w Polsce spowoduje wzrost bezpieczeństwa państwa, ale też stworzy możliwości potencjalnego eksportu na rynki trzecie.

- Rocznie w świecie zużycie bomb Mk 82 szacuje się w dziesiątkach tysięcy sztuk. Jeżeli złapiemy się choćby na kilka procent z tego, to jest powód do zadowolenia - nie kryje radości z kontraktu prezes.

Bomby dla MiG-29 i Su-22

Pod koniec 2018 r. Inspektorat Uzbrojenia rozpoczął z Nitro-Chemem negocjacje na dostawę 950 sztuk stukilogramowych lotniczych bomb odłamkowo-burzących LBOB-100 do bombardowania celów naziemnych dla myśliwców MiG-29 i Su-22. Bomby te miały trafić do lotników między 2019 a 2020 rokiem.

Jednak liczne ostatnio problemy techniczne MiG-29 oraz nadanie przez MON priorytetu w zakupach nowego samolotu w programie Harpia spowodowały, że w marcu 2019 r. przetarg na dostawę nowych bomb dla samolotów MiG-29 i Su-22 został odwołany. W tej sytuacji przestaje być zasadne doposażanie samolotów, które będą wycofane z użytkowania. A jeśli nie?
- Jeśli będzie decyzja, jesteśmy przygotowani do produkcji bomby dla Su-22 i MiG-ów. To, czy taka produkcja zostanie uruchomiona, leży po stronie gestora - opowiada prezes Nitro-Chemu.

Recepta na sukces

Bez względu na to, czy będą producentem bomb dla poradzieckich myśliwców i szturmowców, już dziś należą do najlepszych spółek PGZ. Są jego perłą w koronie, jak uważa prezes. W jaki sposób można trafić do tak elitarnego grona? Mają na to pomysł?

- Nie ma czegoś takiego jak recepta na sukces. Ciężka praca ludzi, otwieranie się na klienta. Nawet jeśli dzisiaj nie uda się podpisać umowy, to nie znaczy, że w przyszłości tak będzie. Trzeba się spotykać, rozmawiać, zwiększać produkcję, eksport i mieć podejście optymistyczne nawet w trudnej sytuacji - uważa prezes Kozłowski.

 

×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (15)

Do artykułu: Nitro-Chem: Bombowe pieniądze z trotylu

  • Piotr 2019-04-04 12:19:10
    Szkoda, że to jedyny taki zakład w PGZ. Ta Grupa nic nie eksportuje.
  • Przyboczny 2019-04-04 12:07:17
    Takie rzeczy u nas??? Jestem dumny i zdumiony...
  • Niepodam 2019-04-04 10:50:32
    Czy Tupolew został wysadzony przy użyciu bydgoskiego trotylu?
    • KGB 2019-04-08 02:56:53
      Nie, rosjanie produkuja wlasny trotyl.
      • Binio 2019-04-08 13:53:05
        Tutkę rozpierdział nagły wybuch ego "pierwszego". Kto do lotu nie dorósł. powinien na wrotkach zasuwać. Nawet gdy ma ptaka w nazwisku...
  • Kazimierz 2019-04-04 10:18:45
    Bomby z trotylem pozostały zatopione w Morzu Bałtyckim. Stanowia zagrożenie dla calego akwenu. Nic tylko wyciagac,nie trzeba produkować nowych.
    • Binio 2019-04-08 13:50:35
      Z fosgenem, głuptasku...
  • Sebastian 2019-04-04 09:53:06
    "- Rocznie w świecie zużycie bomb Mk 82 szacuje się w dziesiątkach tysięcy sztuk. Jeżeli złapiemy się choćby na kilka procent z tego, to jest powód do zadowolenia - nie kryje radości z kontraktu prezes. " - no rzeczywiście jest się z czego cieszyć. Różnej maści świry rozpieprzają ludzi i planetę tysiącami bomb - no jest powód do optymizmu.

PISZESZ DO NAS Z ADRESU IP: 34.232.62.64
Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!